Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Kronika policyjna »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2025

Podpalał lasy, by je później gasić

2014-02-28, Kronika policyjna

Od czterech lat podpalał lasy koło Trzciela, później obserwował strażaków a czasami nawet pomagał w akcjach gaśniczych. 

medium_news_header_6620.jpg

Za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach,  kodeks karny przewiduje karę do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Na terenach należących do Nadleśnictwa w Trzcielu w ostatnich latach bardzo często dochodziło do pożarów lasów. Przeprowadzono szczegółową analizę miejsc, w których dochodziło do zapalenia się ściółki leśne, z której wynikało, że miejsca, w których rozniecany był ogień na przestrzeni kilku lat, znajdowały się w niewielkiej odległości od siebie. Dzięki szybkiej interwencji strażaków, pożary nie były rozległe i nie wyrządziły dużych strat. Okoliczności zdarzeń oraz zebrany materiał dowodowy wskazywały na podpalenia.  

Działania operacyjne i ustalenia policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu pozwoliły na wytypowanie sprawcy podpaleń, który  w czwartek 27 lutego 2014 roku został zatrzymany. Policjanci ustalili, że 21-letni mężczyzna podpalał lasy w rejonie swojego domu od 2009 roku, później obserwował pracę strażaków a czasami nawet uczestniczył w akcjach gaśniczych i pomagał grupom ratunkowym. Pożary, których dokonywał sprowadzały ogromne zagrożenie dla mienia, ponieważ wybierał dni, w których była wysoka temperatura, była susza a ściółka  miała małą wilgotność. Dodatkowym utrudnieniem i zagrożeniem był fakt, że do podpaleń dochodziło o różnych porach dnia i nocy i tylko dzięki czujności służb ratunkowych i ich szybkiemu i sprawnemu działaniu, ogień nie rozprzestrzeniał się na dużym obszarze.  

21-latek mieszkaniec gminy Trzciel przyznał się do 36 podpaleń. Za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach,  kodeks karny przewiduje karę do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają również, czy mężczyzna nie dokonał innych podpaleń na tym terenie. Sprawa jest rozwojowa.

podkom. Marcin Maludy  

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x