2014-03-25, Kronika policyjna
Trwają poszukiwania mężczyzn, którzy minionej nocy, po pościgu za samochodem BMW, zaatakowali policjanta. Jeden ze sprawców użył paralizatora, który rażony nim funkcjonariusz wyrwał napastnikowi z ręki. Okoliczności wydarzenia bada prokuratura, kontrolę w tej sprawie zlecił też Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie Wlkp.
Minionej nocy, przed godzina 3, pomiędzy miejscowościami Niegosławice i Rudziny, dwaj funkcjonariusze KPP w Żaganiu zatrzymywali do kontroli drogowej samochód marki BMW. Auto, mające hiszpańskie numery rejestracyjne, nie zwolniło jednak, a kierujący nim mężczyzna rozpoczął ucieczkę. Gdy policjanci dojechali radiowozem do uciekającego BMW, z samochodu w obydwu kierunkach wybiegło dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze ruszyli za nimi w pościg. W trakcie działań policji jeden z mężczyzn rzucił się na funkcjonariusza z paralizatorem. Pomimo faktu, że policjant został kilkukrotnie rażony, wyrwał napastnikowi niebezpieczne urządzenie. Ten, wykorzystując chwilowe jego zawahanie, zdołał uciec.
Aktualnie prowadzone są poszukiwania obydwu mężczyzn. Policja wspólnie z prokuraturą ustala również okoliczności, z powodu których napastnicy nie zatrzymali się do kontroli drogowej. Interweniujący policjant trafił do szpitala, gdzie jest poddawany obserwacji. Życiu jego nie zagraża niebezpieczeństwo.
podkom. Sławomir Konieczny
Doradcy finansowi, eksperci giełdowi – za takich specjalistów podali się oszuści, aby wyłudzić pieniądze od 73-letniej mieszkanki Gorzowa Wlkp. Straty to ponad 50 tysięcy złotych.