2015-04-27, Kronika policyjna
Straty poniesione przez firmę spowodowane kradzieżami jednej z pracownic, wyniosły blisko 100 tys. zł.
Policjanci ustalili dwie osoby, które zamieszane były w nielegalny proceder. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu ustalili operacyjnie, że w jednej z dużych firm na terenie Międzyrzecza, może dochodzić do kradzieży produkowanej tam odzieży. Z ich ustaleń wynikało, że firma ponosi przez to ogromne straty. Kilka dni pracy operacyjnej oraz dochodzeniowo-śledczej potrzebne im było do potwierdzenia tych informacji. Szybko okazało się, że jedna z pracownic firmy sukcesywnie wywoziła odzież z hali produkcyjnej. Miała ułatwione zadanie, ponieważ jako kierowniczka miała dostęp do większości pomieszczeń. Policjanci dokładnie ustalili sposób działania kobiety oraz inną osobę zamieszaną w nielegalny proceder, która kupowała od niej skradzioną odzież.
Kobieta została zatrzymana i podczas przesłuchania usłyszała zarzut kradzieży. 39-letnia mieszkanka gminy Pszczew tłumaczyła kradzieże trudną sytuacją finansową i ogromnymi długami. Natomiast Remigiusz K. odpowie za paserstwo, za co kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci zabezpieczyli część utraconego mienia. Sprawdzają również, dokładną wartość poniesionych strat i czy do przestępstwa nie dochodziło we wcześniejszym okresie. Za kradzieże Renacie K. grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
kom Marcin Maludy
Funkcjonariusze gorzowskiej drogówki sprawdzali użytkowników hulajnóg elektrycznych. Wśród kontrolowanych były głównie młode osoby.