2015-06-08, Kronika policyjna
Policjanci nowosolskiej jednostki otrzymali zgłoszenie o prawdopodobnym utonięciu, do którego doszło w Bytomiu Odrzańskim.
Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wszedł do Odry i po chwili zniknął z pola widzenia. Wcześniej miał spożywać alkohol.
O niebezpiecznym wydarzeniu w Bytomiu Odrzańskim policjanci dowiedzieli się 6 czerwca 2015 roku przed godz. 17. Ze zgłoszenia wynikało, że w Odrze prawdopodobnie doszło do utonięcia. Świadkowie twierdzą, że w okolicy przeprawy promowej, dwaj mężczyźni stali nad brzegiem rzeki i najprawdopodobniej spożywali alkohol. W pewnej chwili 45-latek z Bytomia Odrzańskiego wszedł do wody. Usiłował płynąć, ale po chwili zniknął pod powierzchnią rzeki. Jego kolega nie był w stanie mu pomóc – był nietrzeźwy.
Na miejsce zostali wezwani strażacy i policjanci, którzy przeszukiwali brzeg rzeki. W okolicy nie natrafiono jednak na mężczyznę. Przeszukiwanie rzeki przez płetwonurków i ratowników wodnych również nie przyniosło rezultatu.
Jeżeli potwierdzą się relacje świadków, będzie to pierwsze utonięcie w sezonie letnim w województwie lubuskim. Policjanci chcą zatem przypomnieć, że łączenie alkoholu i sportów wodnych to nie najlepszy pomysł. Stan nietrzeźwości powoduje brak rozwagi. Zabiera także siły potrzebne do utrzymania się na wodzie. Ponadto do kąpieli wybierajmy tylko plaże strzeżone. Rzeka jest miejscem niebezpiecznym i nieznanym. Wejście do niej jest ryzykowne nawet dla wprawionego pływaka.
sierż. Grzegorz Jaroszewicz
Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.
Jaromir
Gorzowscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który wychodząc z Parku Wiosny Ludów zerwał flagi Polski. Sytuacja została zarejestrowana przez miejski monitoring.
Niestety, wiele historii zaczyna się w ten sposób
Strzelał z wiatrówki do auta
Rowerzyści na start. Zadbajmy o bezpieczny sezon
Czternastolatek driftował, ojciec się temu przyglądał
Miał już orzeczony zakaz kierowania pojazdami
Siłowe wejście kontrterrorystów
Dwoje motocyklistów trafiło do szpitala
Policjanci ostrzegają przed fałszywymi pracownikami banku
Policjanci nie zamierzają zmieniać swojego podejścia
