2015-10-28, Kronika policyjna
Policjanci gorzowskiej komendy dotarli do nastolatka, który informował o podłożeniu bomby na „stadionie narodowym” w Gorzowie Wlkp.
16-latek przyznał się, że o podłożeniu ładunku wybuchowego informował także kilka dni później. Tym razem zgłoszenie dotyczyło stadionu w Warszawie.
W pierwszą niedzielę października br. do gorzowskich funkcjonariuszy dotarła informacja, że na „stadionie narodowym w Gorzowie” znajduje się bomba. Już od początku sprawa wyglądała na niepoważny żart, bo taki obiekt nie istnieje. Każde takie zgłoszenie należy jednak sprawdzić, dlatego funkcjonariusze rozpoczęli czynności, które miały doprowadzić do ustalenia właściciela telefonu, z którego informowano o rzekomym ładunku wybuchowym. 13 października br. pojawiło się kolejne zgłoszenie o podłożeniu bomby. Tym razem informacja dotyczyła Stadionu Narodowego w Warszawie. Zgłaszający zagrożenie terrorystyczne miał dzwonić z powiatu gorzowskiego. Ustalono, że właścicielką telefonu jest młoda dziewczyna, która swój telefon użyczyła 16-letniemu koledze. Młody mieszkaniec jednej z miejscowości powiatu gorzowskiego najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Każde takie zgłoszenie jest bowiem badane przez mundurowych. Podczas rozmowy z policjantami nastolatek przyznał, że informował o bombach, bo chciał „popisać się” przed kolegami. Teraz jego sprawa zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz
Gorzowscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który wychodząc z Parku Wiosny Ludów zerwał flagi Polski. Sytuacja została zarejestrowana przez miejski monitoring.