2016-03-08, Kronika policyjna
Ponad 1,5 promila alkoholu miał w organizmie 31-letni rowerzysta zatrzymany do kontroli przez gorzowskich policjantów.
W czasie interwencji okazało się, że rower, którym jechał został skradziony tego samego dnia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a rower do właścicieli.
W niedzielę /6 marca/, kilkanaście minut przed godziną 23.00 uwagę gorzowskich policjantów zwrócił rowerzysta, który widząc mundurowych gwałtownie się zatrzymał. Cała sytuacja miała miejsce na ul. Koniawskiej w Gorzowie. Badanie policyjnym alkomatem wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie 31-latka. W trakcie interwencji dyżurny gorzowskiej komendy powiadomił patrole o kradzieży roweru, do jakiej doszło w mieście tego samego dnia. Informacja dotarła również policjantów interweniujących przy ulicy Koniawskiej. Rower opisany przez dyżurnego odpowiadał temu, którym jechał 31-latek. Tłumaczył policjantom, że rower znalazł w parku. W te historię policjanci nie uwierzyli i zatrzymali mężczyznę. Jeszcze tego samego wieczoru trafił do policyjnego aresztu, a rower dzień później do właścicieli.
Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu grzywna. Natomiast za kradzież nawet 5 lat pozbawienia wolności.
St. sierż. Tomasz Bartos
Gorzowscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który wychodząc z Parku Wiosny Ludów zerwał flagi Polski. Sytuacja została zarejestrowana przez miejski monitoring.