2017-06-08, Kronika policyjna
Błyskawiczna reakcja i profesjonalne działanie dzielnicowych sprawiły, że dziewięciomiesięczna dziewczynka zaczęła ponownie oddychać. Wcześniej maluch coś połknął i zaczął się krztusić. Na szczęście niedaleko znajdowali się sierż. Agnieszka Moczydłowska i st. sierż. Łukasz Szewczyk z Posterunku Policji w Jasieniu, którzy niezwłocznie przystąpili do czynności ratunkowych, dzięki którym nie doszło do tragedii.
W środę wieczorem (7 czerwca) w miejscowości Świbna dzielnicowi z Posterunku Policji w Jasieniu kończyli już zabezpieczanie ruchu na drodze w związku z powalonym drzewem. Około godz. 20 podbiegła do nich kobieta, krzycząc, że w domu jest dziecko, które nie oddycha. Policjanci bez chwili namysłu pobiegli pod wskazany przez nią adres. W mieszkaniu zastali matkę trzymającą niemowlę. Kobieta krzyczała, że dziecko prawdopodobnie coś połknęło i krztusi się. Mała dziewczynka już siniała. Sierż. Agnieszka Moczydłowska oraz st. sierż. Łukasz Szewczyk natychmiast rozpoczęli przedmedyczne czynności ratunkowe. Dziecko ułożyli na przedramieniu i uderzali nadgarstkiem w okolicę międzyłopatkową. Tą czynność wykonali kilkukrotnie, aż do momentu, kiedy dziewczynka zaczęła swobodnie oddychać. Funkcjonariusze powiadomili pogotowie ratunkowe i cały czas, do chwili przybycia lekarza na miejsce, kontrolowali oddech dziecka. Jak się okazało dziewięciomiesięczne dziecko bawiło się książeczką i wystarczyła chwila, by kilkucentymetrowa, plastikowa zakładka znalazła się w jego buzi.
Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Wzorowa postawa, profesjonalne i natychmiastowe działanie policjantów sprawiło, że małej dziewczynce już nic nie zagrażało. Po ustabilizowaniu się jej stanu zdrowia, mama wraz niemowlakiem udała się na obserwację do szpitala.
podkom. Aneta Berestecka
Gorzowscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który wychodząc z Parku Wiosny Ludów zerwał flagi Polski. Sytuacja została zarejestrowana przez miejski monitoring.