2017-10-30, Kronika policyjna
Dzięki sprawnie i profesjonalnie przeprowadzonej akcji przez gorzowskich policjantów, 31-letni mężczyzna ugodzony nożem żyje i przebywa w szpitalu.
Gdy mundurowi pojawili się na miejscu zdarzenia mężczyzna nie oddychał i nie miał tętna. Skuteczna akcja reanimacyjna pozwoliła przywrócić 31-latkowi funkcje życiowe. Policjanci zatrzymali także 33-letnią kobietę, podejrzaną o atak z użyciem noża.
W niedzielny poranek 29 października policjanci z gorzowskiego Sztabu Policji otrzymali poważnie brzmiące zgłoszenie. Na ulicy Dekerta w Gorzowie Wlkp. mężczyzna miał zostać ugodzony nożem. Mundurowi błyskawicznie pojawili się na miejscu zdarzenia. W jednym z bloków mieszkalnych sierż. szt. Dariusz Kałkus i sierż. Patryk Simiński zastali leżącego, zakrwawionego mężczyznę z obrażeniami klatki piersiowej. Mężczyzna nie oddychał i nie miał tętna. Policjanci, którzy przybyli jeszcze przed ratownikami medycznymi, nie tracąc czasu rozpoczęli reanimację. Dzięki profesjonalnie i skutecznie przeprowadzonej akcji ratunkowej, udało im się przywrócić czynności życiowe poszkodowanemu 31-latkowi. W tym samym czasie na miejscu zdarzenia pojawił się Zespół Pogotowia Ratunkowego, a także drugi patrol Policji. Ratownicy medyczni przejęli poszkodowanego 31-latka od policjantów i przetransportowali go do szpitala. Mundurowi natomiast szybko ustalili przebieg tego zdarzenia i zatrzymali 33-letnią kobietę podejrzaną o ugodzenie nożem 31-latka. Podejrzana została przewieziona do gorzowskiej komendy, gdzie są przeprowadzane z nią czynności procesowe. Zgodnie z Kodeksem Karnym, za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 33-latce grozi kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż trzy lata.
st. sierż. Mateusz Sławek
Policjanci zatrzymali kierowcę, który uciekał autem ulicami Gorzowa. Zjeżdżał na przeciwległy pas, zmuszał innych do hamowania, przejechał przez środek ronda.