2020-05-20, Kronika policyjna
Kompletną nieodpowiedzialnością wykazali się pracownicy jednej z firm odbierających śmieci na terenie powiatu strzelecko-drezdeneckiego.
Kierowca miał prawie 2,5 promila, natomiast pozostała załoga odpowiednio: 1,5 i 0,5 promila alkoholu w organizmie.
We wtorek (19 maja) policjanci ze Strzelec Krajeńskich przeprowadzili nietypową interwencję. Około godziny 12 do dyżurnego trafiła informacja o uszkodzonym ogrodzeniu w miejscowości Bronowice. Uszkodzenia miała dokonać ekipa śmieciarki, a następnie odjechać z miejsca zdarzenia. Policjanci, którzy zostali skierowani na tę interwencję zatrzymali wskazany w zgłoszeniu pojazd kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Mundurowi szybko zorientowali się, że z kierowca śmieciarki i jego załoga mogą być pod działaniem alkoholu. Badania policyjnym alkomatem szybko te przypuszczenia potwierdziły. Okazało się, że cała trójka jest nietrzeźwa, a najbardziej kierowca. Nic dziwnego, że w stanie jakim się znajdował uszkodził ogrodzenie. Mężczyzna miał w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Całe szczęście, że skończyło się tylko na uszkodzeniu ogrodzenia, bo 60-latek był kompletnie pijany. Miał duży problem z opuszczeniem pojazdu, a przecież kierował wielotonową ciężarówką stwarzając duże zagrożenie w ruchu drogowym. Okazało się, że dwaj pozostali członkowie niefortunnej ekipy są również nietrzeźwi. Reszta załogi wydmuchała odpowiednio: półtora i pół promila alkoholu. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy i po wykonaniu wszystkich czynności śmieciarka pojechała dalej w trasę, oczywiście z wymienioną załogą.
Źródło: mł. asp. Tomasz Bartos
Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Kraj.
Ogromne kwoty straciły dwie kobiety, które chciały zarobić na akcjach i kryptowalutach.