2020-06-18, Kronika policyjna
Gorzowscy policjanci ryzykowali własne życie, gdy przez balkon na wysokości 6. piętra wchodzili do mieszkania kobiety, która wołała o pomoc. Jeden z funkcjonariuszy trzymał linę, by jego partner z patrolu mógł przejść z jednego balkonu na drugi. W mieszkaniu policjanci zastali leżącą 88-latkę.
Dzięki szybkiej decyzji i profesjonalnym działaniom funkcjonariuszy gorzowskiej komendy, sierż. szt. Piotra Tomaszewskiego oraz post. Jacka Pacały, starsza kobieta została przekazana pod opiekę lekarzy i bliskich.
Gorzowscy policjanci niepokojący sygnał o wzywającej pomocy kobiecie odebrali od zaniepokojonych sąsiadów. Już podczas przyjmowania tej informacji wiedzieli, że trzeba działać szybko, bo może być zagrożone czyjeś życie. Włączone policyjne sygnały pozwoliły w krótkim czasie dotrzeć pod wskazany adres.
Sierż. szt. Piotr Tomaszewski i post. Jacek Pacała szybko zlokalizowali mieszkanie na 6. piętrze, z którego dobiegało głośne wołanie o pomoc. Udało porozmawiać się z kobietą, która narzekała na silny ból i nie była w stanie podnieść się z podłogi. Policjanci szybko rozeznali się w sytuacji. Zauważyli, że drzwi balkonowe do mieszkania były otwarte. Liczył się czas, bo policjancie zdawali sobie sprawę z tego, że może być zagrożone życie kobiety. Sierż. szt. Piotr Tomaszewski założył na siebie uprząż i linę, wyszedł na sąsiadujący balkon i idąc po drugiej strony barierki dostał się do mieszkania wzywającej pomocy kobiety. W tym czasie post. Jacek Pacała asekurował kolegę i trzymał linę, by jego kolega mógł bezpiecznie przejść na drugą stronę. Policjanci wiedzieli, że mogą na siebie liczyć.
W mieszkaniu funkcjonariusze zastali 88-latkę, która nie była w stanie samodzielnie się poruszać. Na miejsce została wezwana ekipa pogotowia, która zajęła się kobietą.
Policjanci gorzowskiej komendy miejskiej, sierż. Szt. Piotr Tomaszewski oraz post. Jacek Pacała podjęli szybką i ważna decyzję. W przypływie emocji zachowali spokój, opanowanie i wykazali się ogromnym profesjonalizmem. Funkcjonariusze narażali własne życie, by pomóc mieszkance Gorzowa.
podkom. Grzegorz Jaroszewicz
KMP Gorzów Wlkp.
Ogromne kwoty straciły dwie kobiety, które chciały zarobić na akcjach i kryptowalutach.