2024-09-10, Kronika policyjna
Kostrzyńska policjantka, młodszy aspirant Justyna Gniady, była w czasie wolnym od służby, ale gdy zauważyła osobę poszukiwaną, wiedziała, ze należy interweniować.
Mężczyzna nie wiedział, że policjantka go obserwuje i wzywa swoich kolegów z komisariatu. Dzięki temu poszukiwany trafił do zakładu karnego.
Policjantka kostrzyńskiego komisariatu, młodszy aspirant Justyna Gniady, miała dzień wolny. Udowodniła jednak, że nie przez przypadek nosi granatowy mundur. Funkcjonariuszka, która na co dzień zajmuje się wykroczeniami i nieletnimi, tego dnia wcieliła się w rolę kryminalnego. Policjanci różnych pionów znają wizerunki osób, które ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Kiedy więc zauważyła osobę, która jednego z nich przypomina, wiedziała, że należy działać.
Funkcjonariuszka była na ulicy Piastowskiej w Kostrzynie nad Odrą, gdy około południa zauważyła poszukiwanego mężczyznę. Szedł szybkim tempem w kierunku dworca, cały czas oglądając się za siebie. Policjantka ruszyła za nim w międzyczasie informując o sytuacji dyżurnego i kryminalnych z kostrzyńskiej jednostki. Funkcjonariuszka zatrzymała poszukiwanego, a chwilę później na miejsce przyjechał patrol. 36-latek ma do odbycia cztery miesiące pozbawienia wolności za jazdę w stanie nietrzeźwości. Trafił już do zakładu karnego.
kom. Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wlkp.
Policjanci z alkomatami przywitali o poranku kierowców. Przy jednej z ruchliwych tras funkcjonariusze badali trzeźwość kierujących. Niestety po naszych drogach nadal jeżdżą osoby pod wpływem alkoholu.