Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z Polski »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Tysiące osób w Polsce pobiera rentę alkoholową

2024-02-29, Prosto z Polski

Prawo w Polsce przewiduje, że osoba uzależniona od alkoholu i niezdolna podjąć pracy zarobkowej może ubiegać się o tzw. rentę alkoholową.

medium_news_header_39457.jpg
Fot. pixabay.com

Według danych resortu pracy w 2022 r. pobierało ją trzy tysiące osób - podaje Prawo.pl. Jednak - jak wskazuje serwis - eksperci zwracają uwagę, że przepisy wciąż nie przewidują podobnego świadczenia dla osób śmiertelnie chorych.

Jak czytamy na łamach Prawo.pl, w wyniku interpelacji poselskiej posła Jarosława Sachajki (Kukiz’15), Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) poinformowało, że na renty z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej chorobami związanymi z chorobą alkoholową z ubezpieczeń społecznych tylko w 2022 roku wydaliśmy 53,1 mln zł. W tym okresie renty w maksymalnej wysokości 1588 zł pobierało 3 tys. osób. Średni wiek osób, które w 2022 r. otrzymały orzeczenie pierwszorazowe wynosił 51,2 roku - otrzymało je 510 mężczyzn i 194 kobiety - podał MRPiPS.

Serwis przypomniał, że tzw. renta alkoholowa przysługuje w sytuacji, gdy osoba uzależniona nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej, ale sam alkoholizm nie uprawnia do ubiegania się o świadczenie. Dodał, że w opinii posła Sachajki świadczenie to jest „szkodliwe” i niesprawiedliwe, gdyż choroba, która pojawiła się u osoby przez lata nadużywającej alkoholu nie jest przypadkiem losowym, jak np. niespodziewany udar czy zawał u osoby nieuzależnionej.

Zdaniem dr. Tomasza Lasockiego z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, cytowanego przez Prawo.pl, renta alkoholowa jest dobrym rozwiązaniem i najgorsze, co można zrobić, to ją odebrać.

„Renty wypłacamy tym, którzy trwale nie są zdolni do pracy. Nie ma przy tym znaczenia, czy stan niezdolności został wywołany z przyczyn niezależnych, przez nieuważność albo zlekceważenie przepisów prawa, czy wreszcie wieloletnie nadużywanie alkoholu” - zauważył.

Jak podkreślił ekspert, problemem jest natomiast to, że nie dajemy takiego świadczenia „wytchnieniowego” osobom chorym terminalnie. „Osoby te oraz ich najbliżsi mogą czuć się gorzej potraktowani, jeśli w systemie nie przewidziano świadczenia dla chorych śmiertelnie, którzy - zgodnie z Konstytucją - muszą pracować, dopóki mają siłę. Stąd niektórzy formułują postulat wcześniejszego otwierania >>emerytalnej skarbonki<< dla takich osób, gdy odejście z medycznego punktu widzenia jest nieodległą perspektywą” - wyjaśnił dr Lasocki.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x