2021-06-09, W obiektywie
Wystarczy niewiele, zapomniany pomost, lekkie sfalowanie wody, pozornie porzucona krypa na brzegu jeziora. Wystarczy, że gdzieś tam zamajaczą zamkowa albo wieża. I już mamy przedsmak wakacji.
A jak po drodze zdarzy się cud natury – Żubrowski Wąwóz czy pojedynczy kwiatek. To właśnie są przedwakacyjne zachwycenia, odkrywanie na nowo miejsc, do których się stale wraca. Latem jest tu mnóstwo ludzi. Teraz można zauważyć szczegóły, których normalnie nie widać.
Lubniewice w obiektywie red. Renaty Ochwat.
W Ośrodku Przywodnym w Nierzymiu mieliśmy wyjątkowe morsowanie, w którym wzięli udział wyjątkowo odważni miłośnicy jesienno-zimowych kąpieli.