2021-09-08, W obiektywie
Scena turniejowa w różnych grach towarzyskich dopiero się odradza po wielu miesiącach obostrzeń spowodowanych pandemią.
Dlatego gracze z całej Polski w grę bitewną Flames of War w końcu doczekali się jednego z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu - mistrzostw Polski.
W tym roku mistrzostwa Polski już w najbliższy weekend organizuje Zielonogórski Klub Fantastyki “Ad Astra” (którego filią jest gorzowski Klub Gier Bitewnych “Rogaty Szczur”). Na to wydarzenie zjedzie się kilkudziesięciu graczy z całego kraju, w tym pięciu, którzy będą reprezentować gorzowskie środowisko. Warto zaznaczyć, że jednym z nich jest Arkadiusz Romanowski, który w przeszłości kilkukrotnie był członkiem polskiej kadry we Flames of War i trzykrotnie stawał na podium w drużynowych mistrzostwach Europy.
Co to jest “Flames of War”?
Flames of War jest grą bitewną osadzoną w realiach drugiej wojny światowej. Modele do gry wykonane są w skali 1:100, a to znaczy, że stojący żołnierz od poziomu stóp do oczu ma mniej więcej 15 mm wysokości. Zasady gry pozwalają na rozgrywanie historycznych starć pomiędzy siłami Osi i Aliantów, a wszystko odbywa się w systemie turowym, w którym gracze swoje ruchy i inne akcje wykonuje po kolei. Mnogość zasad, scenariuszy i możliwości budowania swoich sił, sprawiają że każda rozgrywka jest zupełnie inna. Wszystkie testy np.: na trafienie wrogiej jednostki, przebicie pancerza czołgu, morale naszych sił itd. wykonuje się za pomocą standardowych kości szcześciennych, a wszelkie zasięgi, np.: zasięg ruchu, strzału czy oddziaływania dowódcy, mierzymy dowolną miarką calową.
Producent gry, Battlefront, postarał się, aby zasady w możliwie najlepszy sposób odzwierciedlały rzeczywiste realia panujące podczas II Wojny Światowej. Dla przykładu: standardowy sowiecki czołg T-34, nie ma najmniejszych szans w bezpośrednim starciu z najsławniejszą niemiecką maszyną, jaką był Tygrys Królewski. Tutaj nie pomoże nawet szczęście w kościach, ale twórcy zbalansowali to w ten sposób, że ca koszt jednego Tygrysa, gracz Sowietami jest w stanie wystawić na stole cały duży pluton słabszych T-34.
Zanim jednak swoje wojska wyślemy na pierwszą bitwę, musimy je skleić i pomalować. Jest to zatem gratka nie tylko dla pasjonatów gier strategicznych i historii, ale także dla modelarzy i artystów.
Do mistrzostw Polski mamy już ostatnie odliczanie, a tymczasem zachęcam do archiwalnych zdjęć mojego autorstwa, które zostały wykonane podczas II turnieju Flames of War w Gorzowie.
Paweł Kamrad
Zachęcamy również do odwiedzenia poniższych stron:
https://www.facebook.com/kgb.rogatyszczur
https://www.facebook.com/zkfadastra
To była znakomita lekcja dla klas mundurowych i studentów kryminologii. Służby wzięły bowiem udział w ćwiczeniach zorganizowanych na terenie Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie.