Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Zdrowie »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Pracowity nowy rok w szpitalu. Pierwsza była Nina

2023-01-02, Zdrowie

Pierwszym maluszkiem urodzonym w nowym 2023 roku w gorzowskim szpitalu jest Nina.

medium_news_header_35722.jpg

Nina urodziła się 1 stycznia, 10 minut po północy. - Planowo miała się urodzić tydzień później, ale zdecydowała inaczej. Widocznie chciała być pierwsza w nowym roku - śmieje się Kinga Marianowska ze Skwierzyny, mama maleńkiej Niny.

W domu na dziewczynkę z niecierpliwością czekają dwie starsze siostry: Dominika i Iga, oraz tata Tomasz. Tradycyjnie, pierwsze dziecko urodzone w nowym roku dostaje pamiątkowy certyfikat. Taki też dostały Nina i jej mama Kinga. Gratulacje mamie i jej córeczce złożyła też Ewa Madalińska, koordynatorka naszego Oddział Ginekologiczno-Położniczy - Gorzów Wielkopolski.

1️ stycznia w szpitalu przy Dekerta urodzili się też Lilianna i Stefan. Wszystkim rodzicom serdecznie gratulujemy słodkich pociech.

W minionym 2022 roku w gorzowskim szpitalu urodziło się 1186 dzieci. Najwięcej, bo aż 111 przyszło na świat w sierpniu. Najmniej w lutym – zaledwie 78.

Każde narodziny dziecka, to mały cud. Ale mieliśmy w ubiegłym roku też i większe cuda. W połowie kwietnia na świat przyszedł mały Tymon. Jego mama – pani Agnieszka trafiła na oddział ginekologiczno-położniczy w 18 tygodniu ciąży. Pacjentce odeszły wody płodowe, ale nasi specjaliści postanowili prowadzić ciąże dalej. I udało się opóźnić poród o 13 tygodni. Mały Tymon, kiedy przyszedł na świat ważył zaledwie 1170 g. Ale po niespełna dwóch tygodniach podwoił wagę i rodzice mogli go zabrać do domu.

- To nie pierwszy przypadek w gorzowskim szpitalu, kiedy udało się doprowadzić do szczęśliwego końca ciążę z tzw. małowodziem czy bezwodziem. - Ale zawsze jest to rozpatrywane w granicach cudu – mówi Krzysztof Kaczmerek, kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego (na zdjęciu poniżej razem z rodzicami Tymonka).

Drugim naszym maleńkim cudem jest Karinka, która przyszła na świat 30 czerwca i ważyła zaledwie 560 g. Kiedy po czterech miesiącach opuszczała nasz szpital ważyła już 3200 g i była pełnym energii niemowlakiem.

- Inaczej niż większość wcześniaków, które zazwyczaj nie są ruchliwe. W przypadku Kariny udało nam się uniknąć wielu typowych dla takich dzieci powikłań - mówi dr n. med. Barbara Michalczyk, szefowa oddziału noworodkowego (zdjęcie poniżej).

Tekst i zdjęcia: WSzW w Gorzowie

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x