Byłoby to zwieńczenie czteroletnich starań lecznicy

2025-01-04, Zdrowie

Konsultant krajowy w dziedzinie kardiochirurgii dał zielone światło gorzowskiemu oddziałowi.

Fot. WSzW w Gorzowie

Zespół kardiochirurgii od marca zeszłego roku przeprowadza pilne operacje. Ma już tez kontrakt na zabiegi przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej (TAVI), wykonywane wspólnie z kardiologami

- Spodziewamy się, że niedługo Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosi konkurs na usługi kardiochirurgiczne w północnej części województwa - mówi Jerzy Ostrouch, prezes szpitala.

Pozytywna opinia dla gorzowskiej kardiochirurgii, wydana przez prof. Mariusz Kuśmierczyka, obecnego konsultanta krajowego w dziedzinie kardiochirurgii, to - jak podkreśla zarząd gorzowskiego szpitala - bardzo dobra wiadomość i tak naprawdę otwarta droga dla Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Konsultant krajowy widzi potrzebę zwiększenia tych usług w naszym rejonie, taką opinię otrzymaliśmy. Najprawdopodobniej niedługo zostanie ogłoszony konkurs na te usługi, a nasz szpital spełnia wszystkie wymogi. Realizujemy świadczenia, zespół prowadzi operacje - mówi prezes Ostrouch.

Jest poradnia, są operacje

Przypomnijmy, ciągnące się latami starania o kontrakt dla oddziału kardiochirurgii nie przeszkodziły szpitalowi uruchomić, najpierw pododdziału, a teraz już oddziału kardiochirurgii. Od marca zeszłego roku specjaliści przeprowadzają pilne operacje. Takie procedury NFZ, mimo braku kontraktu dla kardiochirurgii, może refundować. I refunduje, choć początkowo zwlekał z płatnościami. Na pełnowymiarową kardiochirurgię szpital wciąż jednak czeka.

- Oddział, mając poradnię kardiochirurgiczną i możliwość operowania zarówno pacjentów pilnych jak i nagłych, powinien operować około 400 pacjentów rocznie - szacował już po pierwszych miesiącach działalności kardiochirurg dr n. med. Seweryn Grudniewicz, kierownik oddziału.

W międzyczasie lecznica zawarła kontrakt z NFZ na poradnię kardiochirurgiczną (działa od lipca 2024 roku), a także na zabiegi przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej (TAVI), wykonywane wspólnie z kardiologami. Takie zabiegi od wielu lat są rozwiązaniem dla pacjentów, u których klasyczna metoda wymiany zastawki aortalnej to duże ryzyko. Metoda jest zalecana zarówno pacjentom wymagającym wymiany zastawki natywnej jak i zdegenerowanej protezy chirurgicznej. Zastosowanie TAVI to mniej powikłań i szybka rekonwalescencja.

Kontrakt na zastawki TAVI

Zabieg najczęściej jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym i trwa około dwie godziny. U większości pacjentów protezę, wykonaną z osierdzia wieprzowego lub wołowego, zamontowaną na metalowym stencie, doprowadza się do serca przez tętnicę udową. W wyjątkowych przypadkach zastawkę można wszczepić również przez tętnicę podobojczykową, szyjną lub koniuszek serca. Po rozprężeniu protezy płatki nowej zastawki natychmiast podejmują pracę.

Po zabiegu pacjent przez krótki czas przebywa na oddziale pooperacyjnym, a następnie na oddziale kardiochirurgii lub kardiologii. W trzeciej lub czwartej dobie może opuścić szpital.

Kwalifikacja do zabiegu TAVI odbywa się w oparciu o opinię wielodyscyplinarnego zespołu, w którego skład wchodzi m.in. kardiolog inwazyjny i kardiochirurg. Na podstawie oceny stanu pacjenta, jego warunków anatomicznych oraz schorzeń współistniejących, zespół podejmuje decyzję o optymalnej metodzie leczenia.

Zarząd szpitala liczy, że kontrakt na zastawki TAVI, a teraz też opinia krajowego konsultanta, gwarantują, że wkrótce szpital będzie mógł też zawrzeć umowę na pełnowymiarowy oddział. Byłoby to zwieńczenie niemal czteroletnich starań lecznicy, popartych społeczną kampanią na rzecz kardiochirurgii, którą wsparło ponad 13 tys. osób.

WSzW w Gorzowie Wlkp.