2025-12-09, Zdrowie
Podczas snu organizm zwalnia w porównaniu do jego dziennego rytmu. To właśnie wtedy serce się regeneruje i przechodzi w stan odpoczynku.
Niedobór snu już po kilku nocach może znacząco podnieść poziom biomarkerów zapalnych, które są bezpośrednio związane z ryzykiem wystąpienia zawału serca czy udaru mózgu.[1] Takie zmiany mogą wystąpić nawet u młodych, zdrowych osób, które nie miały nigdy problemów sercowo-naczyniowych. Nie tylko brak snu szkodzi naszemu sercu. Nadmiar snu, przekraczający 7-8 godzin na dobę, zaburza naturalne procesy regeneracyjne i może zwiększać ryzyko chorób serca – nawet o 12%, co potwierdzają najnowsze dane American Heart Association w raporcie „Heart Disease and Stroke Statistics – 2024 Update”.[2] Eksperci kampanii „Przepis na dobre życie” przypominają, że sen to fundament w trosce o zdrowe serce i dłuższe życie, liczy się jego regularność oraz odpowiednia długość!
Gdy nie śpisz – stres rośnie, a odporność psychiczna spada
„Układ sercowo-naczyniowy nie regeneruje się magicznie – on potrzebuje konkretnego warunku: snu o odpowiedniej długości i rytmie. Kiedy śpimy za krótko, organizm działa w trybie przetrwania, produkując hormony stresu, podnosząc ciśnienie i nasilając stan zapalny. To prosta droga do rozwoju chorób serca” – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski, Kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii. Według raportu „Czy Polacy znają przepis na dobre życie?” aż 47% osób po incydencie sercowo-naczyniowym śpi mniej niż 6 godzin na dobę, co może wpływać negatywnie na zdrowie sercowo-naczyniowe.
Co więcej, w badaniach opublikowanych przez CNN Health i CTV News naukowcy wskazują również na nieregularność snu, czyli codzienne zasypianie i budzenie się o innych porach, która może być równie szkodliwa jak chroniczne niedosypianie.[3] Brak stałego rytmu dobowego uniemożliwia stabilną regenerację organizmu.
„Sen nie jest tylko sumą godzin – to harmonijne zgranie biologicznych rytmów, które pozwalają organizmowi odbudować siły i chronić serce. Wystarczy rozchwiany harmonogram, np. odsypianie weekendów, praca zmianowa, ciągłe przesuwanie pory snu, by serce zaczęło ponosić koszty” – dodaje prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski.
Zbyt dużo snu również szkodzi…
Choć najczęściej mówi się o konsekwencjach niedoboru snu, warto pamiętać, że przesypianie zbyt dużej liczby godzin (powyżej 9 na dobę) również obciąża układ krążenia. Organizm przyzwyczajony do nadmiaru snu łatwiej się męczy, pojawia się większe ryzyko otyłości, cukrzycy i stanów zapalnych, które utrudniają pracę układu krążenia i mogą się przyczyniać do incydentów kardiologicznych.
Specjaliści zaznaczają również, że sen to nie tylko czas w łóżku, zbyt dużo odpoczynku może zaburzać naturalną energię organizmu i spowalniać codzienne procesy regeneracyjne, przez co serce pracuje ciężej, mimo że pozornie odpoczywa.
Drzemka na zdrowie
W kontekście zagrożeń wynikających ze zbyt krótkiego snu, jego nieregularności czy chronicznego przemęczenia – rozwiązaniem wspierającym serce mogą być krótkie drzemki w ciągu dnia. Okazuje się, że nawet 15-30 minut snu może wpłynąć pozytywnie na nasze zdrowie.[4]
„Krótkie, dobrze zaplanowane drzemki, trwające do 30 minut, mogą przynieść prawdziwe korzyści zdrowotne: obniżają ciśnienie krwi i poprawiają krążenie, a także działają odprężająco na układ nerwowy. Drzemka to szybka regeneracja, ale tylko wtedy, gdy nie trwa zbyt długo. Zaleganie na kanapie przez ponad 40 minut może zaburzyć rytm dobowy i utrudnić zasypianie nocą” – przestrzega prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski.
Poznaj „Przepis na dobry sen”:
Eksperci kampanii „Przepis na dobre życie” przypominają zatem, że sen to nie tylko sposób na zmęczenie, ale fundament w trosce o zdrowe serce i dłuższe życie. W profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych, sen powinien być traktowany tak samo poważnie jak dieta, aktywność fizyczna, farmakoterapia i zdrowie psychiczne. Dbajmy o sen jak o najcenniejszy lek na stres i choroby. Twoje serce bije bez przerwy, więc daj mu szansę odpocząć i się zregenerować.
Podczas snu organizm zwalnia w porównaniu do jego dziennego rytmu. To właśnie wtedy serce się regeneruje i przechodzi w stan odpoczynku.