Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Nasze rozmowy »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Dusińska: Skala inwestycji osiągnęła bardzo wysoki poziom

2022-11-30, Nasze rozmowy

Z Agatą Dusińską, prezesem Gorzowskiego Rynku Hurtowego, rozmawia Robert Borowy

Prezes GRH -  Agata Dusińska
Prezes GRH - Agata Dusińska Fot. GRH

ZOBACZ:

Zapadła decyzja w sprawie byłego prezesa Stali

- Czy emocje po ,,wielkiej bitwie’’ już opadły?

- Tak, choć długo trzymały, bo bitwa była bardzo ciekawa, a co istotne, najbardziej zadowoleni byli klienci, którzy odwiedzili tego dnia ryneczek przy Jerzego i mieli okazję spróbować dwóch zup z dyni.

- Skąd pomysł, żeby przygotować taką kulinarną bitwę na zupę dyniową z udziałem świetnych gorzowskich kucharzy?

- Wcześniej, przez trzy lata, gotowaliśmy tylko jedną potrawę, o jednym smaku, w jednym tonie. Chcieliśmy coś zmienić, uatrakcyjnić, żeby odwiedzający ryneczek mieli porównanie i zobaczyli, że z jednego produktu można zrobić zupełnie dwie różne potrawy. Zależało nam, aby każdy mógł taką zupę sam ugotować w domu i dlatego rozdawaliśmy przepisy jak to zrobić.

- Zwłaszcza, że dynia z warzywa dekoracyjnego powoli staje się warzywem wykorzystywanym do celów gastronomicznych.

- Rzeczywiście, sprzedaż dyni u nas stale rośnie. Corocznie na naszym targowisku zwiększa się liczba hodowców, producentów i handlowców. To nie są już pojedyncze stanowiska, w sezonie dyniowym niemal wszyscy mają to warzywo w swojej ofercie.

- Wielka bitwa odbyła się w ramach IV edycji Festiwalu Dyni i Chryzantem. Czyli wydarzenie to już na trwałe przyjęło się na gorzowskim rynku?

- Nie tylko się przyjęło, ale mamy sygnały, że jest lubiane i oczekiwane. Jesienią ludzie mają troszkę więcej czasu i na nasz festiwal przybywa coraz więcej osób. Zresztą obserwujemy, że na targowisko w ogóle przychodzi coraz więcej klientów, którym podobają się nasze propozycje gotowania różnych potraw, bo takich akcji, jak ta z zupą dyniową, jest więcej.

 

ZOBACZ:

Pacjent może wyjść do domu już na drugi dzień

- Przed nami kolejne ciekawe tygodnie, w których dominować będą święta. Czy już myślicie o kolejnych akcjach?

- Celebrujemy przygotowania do świąt, stąd dla większości grudzień to bardzo ważny miesiąc. Lubimy robić zakupy, przygotowywać potrawy, lubimy cały ten przedświąteczny gwar i klimat panujący w miejscach robienia zakupów. Na przełomie listopada i grudnia wystartujemy z naszą coroczną kampanią ,,Szykuj się do świąt z rynkiem przy Jerzego’’, w trakcie której będziemy chcieli przedstawić mieszkańcom ofertę prezentowaną przez naszych handlowców. Wiadomo, że na rynku zawsze mamy towar wprost od hodowców i producentów, a więc najlepiej nadający się do świątecznych potraw.

- Czyli ten towar już jest na ryneczku?

- Tak, już zauważyliśmy pierwsze dostawy świeżych ryb. Ich hodowcy zapewniają, że ciągle będą uzupełniać swoją ofertę, ale zachęcamy do zakupów już teraz. Są już pierwsze stroiki i świąteczne pierniki.

- Będzie tradycyjne gotowanie barszczu?

- Oczywiście, jak można spędzać święta bez barszczu? Już jestem umówiona w tej sprawie z naszymi gorzowskimi szefami kuchni. Termin nie jest jeszcze wyznaczony, ale myślę, że będzie to kilka dni przed wigilią.

- W ostatnim roku ceny na produkty spożywcze bardzo mocno poszybowały w górę. Czy na rynku jest widoczny spadek sprzedaży z tego powodu?

-  Na rynku ceny zawsze są atrakcyjniejsze; choćby z tego powodu, że zdecydowana większość handlowców to jednocześnie producenci i hodowcy danego towaru. Pozwala to na uniknięcie łańcucha pośredników, a co za tym idzie, odchodzą koszty pośrednie, no i nasi sprzedawcy mają większą elastyczność w ustalaniu cen.

Pamiętajmy również, że na rynku mamy sprzedawców oferujących towar o zdecydowanie wyższej jakości. Dobrym przykładem niech będą warzywa korzeniowe, które często są przywożone na rynek wprost z ziemi, dzięki czemu długo zachowują swoje walory witaminowe. Chyba tylko u nas na rynku jest bardzo szeroki wybór jajek wprost od rolników czy całej gamy owoców. Mogłabym tutaj jeszcze wiele asortymentów wymienić, ale wszyscy wiemy doskonale, co można na naszym rynku kupić. 

Odpowiadając natomiast wprost na pytanie, z naszych analiz i obserwacji wynika, że liczba klientów stale rośnie, szczególnie w ostatnich miesiącach.

- W tym roku na terenie GRH prowadzono dużo prac budowlanych. Co dokładnie zostało zrobione?

- Rzeczywiście, ten nasz jubileuszowy rok, bo GRH obchodzi w tym roku 25-lecie działalności, to rok ogromnych przemian. Mogę śmiało powiedzieć, że pierwszy raz w naszej historii skala inwestycji osiągnęła tak wysoki poziom. Po ćwierćwieczu działalności trzeba było zrobić remonty, do tego doszła potrzeba poszerzenia obszaru działania i nowych inwestycji. Gdybyśmy nie ruszyli z pracami, musielibyśmy mocno ograniczyć naszą działalność. Jesteśmy jednak dla mieszkańców i musimy w ich interesie stale się rozwijać.

- Czy wszystko jest już zakończone?

- Kompleksowo została wyremontowana większa część hali nr 2, łącznie z dachem, holami, nowymi witrynami, z aranżacją nowych sklepów. Dzięki temu mogliśmy stworzyć dodatkowe punkty handlowe, a to z kolei poszerzyło ofertę, pojawiły się nowe sklepy.

Jesteśmy ponadto w trakcie gruntownego remontu, a właściwie modernizacji biurowca. I tutaj nie chodzi o remont naszych biur, bo tym się nie zajmujemy, ale chodzi o stworzenie w biurowcu dodatkowej przestrzeni handlowej. I to wcale nie małej, ponieważ planujemy przeznaczyć połowę biurowca na wynajem. Zmierzamy do tego, żeby wszystkie nasze obiekty i przestrzenie zostały przystosowane do handlu. 

 

ZOBACZ:

Potencjał Stilonu jest większy niż walka o utrzymanie

- Jakie nowe sklepy pojawiły się na terenie GRH?

- Dzięki wspomnianej inwestycji w halę nr 2 pozyskaliśmy sześciu nowych najemców. Jednym z nich jest Jysk, który co prawda działał tutaj już wcześniej, ale teraz może czynić to w dużo lepszych warunkach, na większym metrażu, z czego powinni być zadowoleni gorzowianie, tłumnie odwiedzający ten sklep. Drugim dużym sklepem jest Peeker. To znana lokalna marka, zajmująca się sprzedażą markowej odzieży i obuwia. Zagościła u nas kolejna znana gorzowska firma Tapparella, która otworzyła u nas nowy punkt. Można tutaj uszyć na przykład firany. Kolejny punkt to sklep eventowy Oh-Party oraz Bukieteria. Z centrum miasta przeniósł się do nas sklep 333 Whisky i Kawy Świata. Żartujemy, że teraz u nas można w komplecie kupić w jednym miejscu prezenty na niemal każdą uroczystość.

- Jak radzicie sobie finansowo w tym trudnym gospodarczo okresie?

- Lekko nie jest, zwłaszcza że cały proces finansowania odbywa się ze środków własnych. Nawet nie sięgamy po kredyty, korzystamy z wypracowanych środków. A przypomnę, że jako spółka akcyjna nie otrzymujemy dotacji z miasta i musimy radzić sobie sami.   

- Podczas tegorocznego Lubuskiego Lidera Biznesu GRH został wyróżniony w kategorii „małe przedsiębiorstwa”. Co to oznacza dla spółki?

- Dla nas jest to ważne wyróżnienie, gdyż Lubuski Lider Biznesu jest nagrodą prestiżową. W konkursie startują firmy z całego województwa, konkurencja jest spora i każde wyróżnienie jest czymś naprawdę przyjemnym. Jest docenieniem, że to co robimy, jest zauważalne i potrzebne. Wyróżnienie otrzymaliśmy w kategorii ,,biznes odpowiedzialny społecznie’’, co stanowi dodatkową satysfakcję, ponieważ jest to docenienie naszych działań społecznych, naszego aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym miasta.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x