2025-02-18, Nasze rozmowy
Z Pawłem Nowackim, dyrektorem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, rozmawia Renata Ochwat
- Panie dyrektorze, jaki dla prowadzonego przez pana Zakładu był 2024 rok?
- Podobny do lat poprzednich. Mieliśmy swoje cele i priorytety, niestety nie wszystko udało się zrealizować. Pojawiły się również obszary z którymi będziemy się mierzyć. Z najważniejszych rzeczy, które udało się zrealizować, to kolejny remont lokali mieszkalnych, w ramach finansowego wsparcia z Funduszu Dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego. Modernizacji poddaliśmy 20 miejskich lokali, które następnie zostały przydzielone rodzinom oczekującym na własne lokum.
- Jakie to były mieszkania?
- Komunalne, z pełnym wyposażeniem i standardzie. Jakość wykonania i wykończenia była na dobrym poziomie, dlatego zakładam, że mieszkańcy są zadowoleni z komfortu jaki otrzymali.
- To nie wszystko, jeżeli chodzi o remonty?
- Nie, druga istotna i kluczowa dla nas kwestia, to kontynuacja procesu kapitalnych remontów miejskich budynków. Zakończyliśmy remont trzech nieruchomości mieszkalnych przy ul. Drzymały i Wyszyńskiego. Po ich finalizacji, niezwłocznie przystąpiliśmy do kolejnych modernizacji. Na tą okoliczność wystąpiliśmy i uzyskaliśmy pozytywną decyzję z Banku Gospodarstwa Krajowego o przyznaniu premii MZG w wysokości 60 procent kosztów kwalifikowanych. Przeprowadzone prace przywróciły obiektom pierwotne funkcjonalności oraz pozwoliły na wymianę zużytych elementów. Rok zakończyliśmy oddaniem kamienicy przy Teatralnej 38. Obecnie kończymy budynek przy ul. Wawrzyniaka 72 a za kilka miesięcy zamkniemy termomodernizację nieruchomości przy ul. Spokojnej 67-68. Przy okazji tych remontów wprowadziliśmy na rynek gorzowski novum. Przy renowacji elewacji frontowej kamienicy Wawrzyniaka 72, zastosowaliśmy system termoizolacji Bauter.
- Na czym to polega?
- Specjalny cienkowarstwowy natrysk. System ogranicza straty ciepła i likwiduje mostki termiczne. Prowadzonym pracom przyglądały się służby konserwatorskie, zarówno miejski konserwator zabytków, jak i wojewódzki konserwator zabytków. Jest to pierwszy budynek w takiej technologii wykonany w Gorzowie, więc będziemy z uwagą przyglądali się, jak będzie się zachowywał w przyszłości. Wykonane zostaną również badania kamerą termowizyjną.
- A co z eksmisjami?
- To są już takie działania, które się wpisały w naszą codzienność. Eksmisje przeprowadzamy każdego roku. Staramy się wykonać ich maksymalnie jak najwięcej. W tych zabiegach jesteśmy zdeterminowani i konsekwentni, w szczególności do osób biernych, nie podejmujących żadnych czynności mogących zmienić swoją obecną sytuację życiową oraz na okoliczność dewastacji i występowania zagrożeń spowodowanych zachowaniem w stosunku do sąsiadów. Ten styl bycia powoduje, że często inni mieszkańcy, właściciele nie chcą inwestować w swoje budynki. Właśnie w stosunku do takich osób podejmujemy najpoważniejsze konsekwencje. Ci ludzie kierowani są do lokalizacji socjalnych lub do pomieszczeń tymczasowych. W ubiegłym roku zrealizowaliśmy ponad 40 takich prawomocnych wyroków.
- Jakie dziania są tu potrzebne?
- Przygotowanie odpowiedniej bazy lokalowej. W przypadku wyroków z prawem do lokalu socjalnego, remont lokali o niższym standardzie. Te czynności realizuje zakład. W przypadku wyroków bez prawa do lokalu socjalnego, usługę eksmisji zlecamy firmie zewnętrznej. Wyraźnie chcę zaznaczyć, że jeżeli ktoś chce uniknąć usunięcia z lokalu, zawsze istnieje taka możliwość. Po spełnieniu określonych warunków i zawarciu ugody, jesteśmy skłonni, zawiesić prowadzone postępowanie.
- Ubiegły rok upłynął pod znakiem porządkowania terenów.
- Rzeczywiście, jest to pierwszy krok ku rewitalizacji podwórek i regulacji stanu prawnego do korzystania z tego terenu. Przez ostatnie lata uporządkowaliśmy osiem kwartałów na Nowym Mieście.
- Centrum, czy też inne części miasta?
- Obecnie skupiamy się na centrum miasta, idziemy kwartał po kwartale. Prace polegają głównie na wyburzaniu obiektów o niskich walorach technicznych.
- Mówimy o tak zwanych ruderkach?
- Pomieszczeniach gospodarczych, magazynowych, garażach, których stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia. Zmiany gospodarcze, inwestycje w infrastrukturę oraz mniejsze zapotrzebowanie na pewne usługi spowodowały, że obiekty od lat nie znajdowały zainteresowania wynajmem. Ponadto, priorytetem dla nas są remonty budynków a nie tego typu ruchomości. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że ta przestrzeń została uporządkowana, a kolejnym krokiem będzie aktywizacja właścicieli, wspólnot mieszkaniowych, żeby te tereny przejęły i zagospodarowały na własne potrzeby.
- Dziękuję za rozmowę.
Z por. Kamilą Zielińską, wychowawcą w Zakładzie Karnym w Gorzowie, rozmawia Maja Szanter