2025-11-05, Nasze rozmowy
Z Sebastianem Ciemnoczołowskim, marszałkiem województwa lubuskiego, rozmawia Robert Trębowicz
- Panie marszałku. Dla lubuskich pasażerów ostatnie lata to czas niepewności. Dojazdy do szkoły, domu oraz pracy to loteria. Bywały tygodnie, gdy liczne odwołania oraz opóźnienia pociągów na liniach 203 oraz 367 były normą. Determinacja zarządu województwa przynosi jednak pierwsze pozytywne efekty. Przewoźnik najwyraźniej poczuł presję. Zdarzają się sporadycznie kaskadowe załamania siatki połączeń, wynikające z ograniczonej dostępności taboru, jednak od kwietnia zauważalna jest sukcesywna poprawa sytuacji przewozowej. Kiedy jednak pasażerowie odetchną z pełną ulgą?
- Z danych za drugi kwartał bieżącego roku wynika, że spółka POLREGIO S.A. odwołała w naszym regionie 2,21 procent pociągów z zapewnieniem komunikacji zastępczej oraz 0,22 procent bez zapewnienia przewozu zastępczego. Dla linii Kostrzyn – Gorzów - Krzyż wskaźniki te kształtują się odpowiednio 1,43 i 0,46 procent, to jest poniżej wartości dla całego regionu. Oczekuję większego zaangażowania ze strony POLREGIO, bo nadal na niektórych trasach nie mamy stabilizacji. Nie akceptuję tak długiego procesu naprawczego, dlatego już od grudnia Polregio straci obsługę kolejnej trasy, to jest Głogów – Leszno, na której były tego rodzaju problemy.
- Trwają zainicjowane przez pana prace nad powołaniem samorządowej spółki, która w średniej perspektywie czasowej mogłaby przejąć pracę przewozową od obecnego operatora. W całości lub częściowo. Logistycznie to złożone wyzwanie, które wymaga zarówno czasu, jak również starannego przygotowania wszystkich elementów. Tabor, zaplecze logistyczne, kadry, procedury. Zakładając optymistyczny scenariusz, kiedy pasażerowie mogliby udać się w podróż pierwszym pociągiem nowego lubuskiego przewoźnika?
- Samo powołanie spółki to formalność, ważniejsze jest przygotowanie niezależnej bazy serwisowej z wyszkoloną kadrą oraz uzyskanie odpowiednich certyfikatów. Obecnie ustalamy z PKP S.A. i PKP Cargo możliwy zakres wykorzystania do tego celu istniejącego zaplecza w Czerwieńsku. Pod uwagę bierzemy również wykorzystanie zasobów Lubuskiego Zakładu spółki POLERGIO, co wymaga jednak zgody Ministerstwa Aktywów Państwowych i ARP. Trudno jest deklarować terminy przy tak skomplikowanej procedurze, w którą zaangażowane są różne podmioty.
- Rok temu rozmawialiśmy o doposażeniu obu lubuskich pojazdów typu 36WEhd, seria SA95, w osprzęt umożliwiający zasilanie z sieci trakcyjnej, co w pozwoliłoby efektywniej wykorzystać potencjał tej konstrukcji na trasach częściowo zelektryfikowanych. Wiem, że samorząd dostrzegł taką potrzebę. Trwają rozmowy z producentem. Czy w najbliższych miesiącach będzie „zielone światło” dla tej modyfikacji?
- Należy przypomnieć, że kiedy zamawiano te pojazdy w 2018 roku nie było jeszcze mowy o zastosowaniu w nich drugiego napędu. Taka możliwość pojawiła się dopiero na etapie ich produkcji, a nasz pojazd posłużył Newagowi jedynie jako prezentacyjny prototyp. Oczywiście doposażenie w pantografy mamy w planach i będziemy chcieli je powiązać z jakimś większym przeglądem, żeby specjalnie nie wyłączać tych pojazdów z ruchu.
- Wspólne wysiłki samorządu oraz parlamentarzystów przynoszą pierwsze efekty. Przez ostatnie dwa lata na północy województwa pojawiło się światełko w tunelu. Można pokusić się o stwierdzenie, że w Warszawie spoglądają na nas łaskawszym okiem. Wskazują na to chociażby liczne wizyty odpowiedzialnego za kolej wiceministra Piotra Malepszaka, inwestycje planowane przez PKP PLK oraz pierwsze od lat nowe połączenia spółki PKP Intercity, które pojawią się już z grudniowym rozkładem jazdy. Do ideału daleko, ale warto docenić, że coś na torach drgnęło. Czy gorzowianie mogą na pana liczyć? Mam na myśli zarówno dalszy rozwój siatki połączeń regionalnych, jak również wsparcie przez samorząd procesów inwestycyjnych PKP PLK w zakresie modernizacji infrastruktury kolejowej ze szczególnym uwzględnieniem krytycznej dla Gorzowa linii 203?
- Liczba połączeń kolejowych uruchamianych na zlecenie województwa lubuskiego, a obejmujących między innymi Gorzów stale rośnie. Na samym odcinku Gorzów – Kostrzyn kursują obecnie 34 pociągi, a w kolejnym rozkładzie jazdy liczba ta wzrośnie do 36. W całej historii linii kolejowej nr 203 na odcinku Kostrzyn – Gorzów – Krzyż nie kursowało tyle pociągów pasażerskich jak obecnie. 5 maja podpisaliśmy list intencyjny pomiędzy województwem lubuskim i PKP PLK S.A. zmierzający do zawarcia szczegółowego porozumienia w sprawie współpracy dotyczącej pozyskania dokumentacji przygotowawczej dla tak zwanej „Magistrali Zachodniej”. Ta nowa linia komunikacyjna umożliwi tworzenie połączeń kolejowych na osi Szczecin – Gorzów – Świebodzin - Zielona Góra – Wrocław/Jelenia Góra. Równolegle w ramach Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej+ do 2029 roku realizowany jest projekt modernizacji infrastruktury dla połączenia Gorzów – Międzychód i dalej Poznań Główny. Pragnę zapewnić, że jako organizator publicznego transportu zbiorowego na linii kolejowej nr 203 stale apelujemy do Ministerstwa Infrastruktury o zapewnienie środków finansowych dla PKP PLK S.A. na rozpoczęcie prac związanych z elektryfikacją tej linii. Nie odpuszczamy tego tematu.
- Dziękuję za rozmowę
Z Sebastianem Ciemnoczołowskim, marszałkiem województwa lubuskiego, rozmawia Robert Trębowicz