Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Nasze rozmowy »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Miczał: Przybliżą młodym gorzowianom postać Maxa Bahra

2021-06-23, Nasze rozmowy

Z Katarzyną Miczał, animatorem w Lubuskim Ośrodku Wsparcia Ekonomii Społecznej, rozmowa Robert Borowy

medium_news_header_30719.jpg
Fot. archiwum Katarzyny Miczał

- Świat powoli wraca na stare tory a wraz z nim kultura lokalna. Czy podobnie jest w Lubuskim Ośrodku Wsparcia Ekonomii Społecznej?

- Tak. Chciałoby się powiedzieć „nareszcie”! Ten pierwszy krok w kierunku normalności w ujęciu kontaktu z publicznością, prawdziwym odbiorcą, wykonaliśmy jako animatorzy, podczas Nocnego Szlaku Kulturalnego. Organizowany we współpracy ze środowiskiem ukraińskim „Przystanek Mała Ukraina” cieszył się  ogromną popularnością. To było ważne wyjście, ponieważ prócz tego, że był to po prostu koncert, to jednocześnie było to pierwsze wydarzenie całkowicie przygotowane i wyreżyserowane przez to środowisko. Z niewielkim tylko wsparciem logistycznym z naszej strony. I gdyby nie kolejna tego dnia ulewa… myślę, że śpiewy i tańce trwałyby do rana.

- Skoro ten krok był pierwszy, jakie będą następne?

- Najbliższe miesiące zapowiadają się dla nas bardzo pracowicie. Przymusowe zwolnienie tempa, spowodowane epidemią wykorzystaliśmy na prace związane z pozyskiwaniem środków z różnych źródeł na przyszłe inicjatywy i teraz zbieramy tego owoce. Kalendarz kadry LOWES-u zapełniony jest do października włącznie. Mamy nadzieję, że nasze propozycje spotkają się z zainteresowaniem mieszkańców miasta. Już w lipcu odbędą się warsztaty artystyczne dla młodzieży polskiej i ukraińskiej. Zostaną one zorganizowane w formie półkolonii. Planujemy otwartą rekrutację. Na program warsztatów składają się zajęcia taneczne, wokalne i teatralne. Będziemy też gotować i tworzyć film promujący nasze województwo. Warsztaty finansowane są ze środków marszałka województwa lubuskiego, więc udział w nich będzie bezpłatny.

- Wiele inicjatyw jest skierowanych do obywateli Ukrainy.  Które z nich są realizowane obecnie?

- Już drugi rok realizujemy zadanie miejskie polegające na prowadzeniu Punktu Informacji dla Cudzoziemców. Prócz podstawowej działalności Punktu, polegającej głównie na doradztwie prawnym, bardzo fajnie rozwija nam się działalność kulturalna i integracyjna. Przy Punkcie zawiązał się zespół artystyczny „Czerwona Kalina”, który od roku systematycznie pracuje. Zespół tworzą trzy grupy wiekowe a zajęcia prowadzone są w obszarze śpiewu i tańca.

- A jakie ciekawe wydarzenia czekają nas w najbliższym czasie?

- Przygotowujemy się do organizacji trzeciej edycji Festiwalu Różnorodności „Wschodnia Strona Regionu”. Koncert finałowy odbędzie się 20 sierpnia na Starym Rynku. To dla społeczności ukraińskiej bardzo ważne wydarzenie. Nie przesadzę jeśli powiem, że święto. Program tegorocznego Koncertu Finałowego będzie nad wyraz bogaty i różnorodny. Zależy nam na tym, by było to wydarzenie o charakterze integracyjnym, dlatego zaprosiliśmy zarówno artystów lokalnych, jak i gości z zagranicy. Wystąpią nasi przyjaciele z Kapeli Retro, „Bukowina” ze Zdroiska, Karolina Miłkowska-Prorok z repertuarem pieśni żydowskich, trzy zespoły z Ukrainy, zespół cygański z Wałbrzycha oraz balet z Gruzji. Gospodarzem Koncertu będzie Zespół „Czerwona Kalina”. Zapowiada się naprawdę wybuchowa mieszanka kultur i osobowości. Spodziewamy się też ponad trzydziestoosobowej grupy młodzieży z Ukrainy, która przyjedzie do miasta w ramach wymiany polsko-ukraińskiej.

- Czym różnić się będzie tegoroczna edycja Festiwalu od poprzednich?

- Organizacja nie jest działaniem prostym, ponieważ główną rolę odgrywa tu kontynuacja. To proces budowania zarówno grupy odbiorców Festiwalu jak i środowiska, które ten Festiwal tworzy. Zdecydowanie łatwiej jest zorganizować jednorazowe dobre wydarzenie niż utrzymywać ciekawość i chęć uczestnictwa w wydarzeniu cyklicznym. Trzeba mieć w rękawie jakiś element zaskoczenia i łączyć go umiejętnie z systematyczną całoroczną pracą. Uczymy się na błędach, bo choć spotkaliśmy się w latach minionych z pochlebnymi recenzjami, wiemy, że mieliśmy potknięcia organizacyjne. W tym roku stawiamy na jakość repertuaru i zwartą formułę scenariusza. Chcemy uniknąć sznytu szkolnej akademii. Finał będzie więc połączeniem występu kilku zespołów bez przerw technicznych. Wystąpią elementy popularnej dziś formuły koncertu „wahadłowego” ponieważ planujemy dwie sceny, na których niektóre pozycje repertuarowe będą się zazębiały. Czeka nas więc wyzwanie nie tylko organizacyjne, ale też artystyczne.

- Ilu artystów ujrzymy na obu scenach?

- Ponad pięćdziesięciu. Dodam jeszcze, że mocniej przyłożymy się do samej promocji Festiwalu, bo chociaż w zeszłym roku ze względu na epidemię i tak było nas na Starym Rynku trochę za dużo, to mieliśmy informacje, że gro osób o Koncercie Finałowym zwyczajnie nie wiedziało. Wszystko to wymaga ogromnego zaangażowania i chęci z rodzaju „mimo wszystko”, bo nasz Festiwal kosztuje znacznie mniej niż większość jednorazowych koncertów. Mamy jednak nadzieję, że tworzymy jakiś stały element w kalendarzu miejskich wydarzeń kulturalnych. Festiwal finansowany również jest ze środków marszałka województwa lubuskiego.

- Czy jeszcze coś ciekawego czeka nas podczas nadchodzących wakacji?

- 24 sierpnia planujemy organizację obchodów Dnia Niepodległości Ukrainy. Współpraca ze społecznością ukraińską to, dla nas animatorów, naprawdę wyjątkowe doświadczenie. To ludzie nie tylko otwarci i serdeczni, ale również wszechstronnie utalentowani i wykształceni, ogromnie zaangażowani. Mamy poczucie, że uczestniczymy w ważnym i trwałym procesie budowania lokalnej wspólnoty o zupełnie nowej jakości.

- W tym roku kończycie realizację projektu LOWES. Czy w związku z tym planujecie coś szczególnego?

- Formalnie z końcem grudnia finalizujemy działania w ramach LOWESU. Nie wiemy czy będzie to koniec ostateczny, czy też możemy liczyć na kontynuację naszych działań w tej samej albo zmienionej formule. Ma to związek z faktem, iż kończy się obecna unijna perspektywa finansowa, a założenia nowej, nie są jeszcze znane. Dawno już osiągnęliśmy wskaźniki założone w projekcie, dlatego też mamy możliwość skupienia się na działaniach dodatkowych, nowych formach i jakości.

- Co z tegorocznymi targami społecznymi? Odbędą się?

- Oczywiście. 20 sierpnia zaprosimy wszystkich mieszkańców na nasze targi, które odbędą się przed Koncertem Finałowym WSR na Starym Rynku. Tegoroczna edycja będzie wyjątkowa: najmłodsi uczestnicy wydarzenia otrzymają od nas prezent w postaci bajki wyreżyserowanej i odegranej przez Karolinę Miłkowską-Prorok, Kamilę Pietrzak-Polakiewicz i Cezarego Żołyńskiego, a tradycyjna prezentacja wystawców połączona będzie z prezentacją na scenie, na przykład w formie warsztatów kulinarnych otwartych dla publiczności. Od początku realizacji projektu jego siedziba znajduje się na Zawarciu. Zżyliśmy się z tym miejscem i jego mieszkańcami. Od początku naszej pracy w rożnych sytuacjach przewijała nam się postać Maxa Bahra, nazywanego też architektem Zawarcia. Jego działalność społeczna, która miała przecież miejsce prawie sto lat temu, była bardzo zbliżona do celów naszego jak najbardziej współczesnego projektu.

- Kiedyś ktoś powiedział, że Max Bahr to taki wasz „idol”. Prawda?

- Tak. Dlatego ostatnie miesiące projektu LOWES upłyną nam pod hasłem „Półrocze z Maxem Bahrem”. Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że nasz projekt pt. „Śladami Maxa Bahra” otrzymał dofinansowanie z programu Lubuskie Obywatelskie Inicjatywy Młodzieżowe. Dzięki temu w sierpniu odbędą się warsztaty dla młodzieży, które nie tylko przybliżą młodym gorzowianom postać Maxa Bahra, ale przede wszystkim uzmysłowią im, że pojęcia takie jak: społeczna odpowiedzialność biznesu, ekonomia społeczna czy trzeci sektor, wcale nie są tak współczesne, jakby mogło się to wydawać. We wrześniu zorganizujemy cykl szkoleń dotyczących społecznej odpowiedzialności biznesu dla przedsiębiorców i organizacji pozarządowych. Tłem dla działań szkoleniowych będzie Zawarcie, jego architektura i specyfika. Nie zamierzamy bowiem zamykać się w salach szkoleniowych. Poszczególne punkty programu szkleń realizowane będą w różnych miejscach na Zawarciu, zaadoptowanych na chwilę na potrzeby realizacji projektu. W październiku we współpracy z Urzędem Miasta Nowa Sól organizujemy prezentację działalności Maxa Bahra w Nowej Soli.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x