Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Nasze rozmowy »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Wilms: Rokrocznie inwestujemy w ogrody działkowe milion złotych

2021-10-20, Nasze rozmowy

Z Piotrem Wilmsem, prezesem Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców w Gorzowie, rozmawia Dorota Waldmann

medium_news_header_31772.jpg
Fot. Dorota Waldmann

- Na czym polega praca prezesa Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców?

- Polski Związek Działkowców jest to największe stowarzyszenie w Polsce. Główna siedziba znajduje się w Warszawie i mamy powołanych 26 okręgów. W województwie lubuskim mamy dwa okręgi. Jeden jest w Gorzowie, a drugi w Zielonej Górze. Jestem przedstawicielem Krajowej Rady i całego stowarzyszenia na terenie północnej części województwa lubuskiego. W skład naszego okręgu wchodzi 69 ogrodów, które mamy pod swoją kuratelą. To jest ponad 16 tysięcy rodzin działkowych. Zarządzamy dużym majątkiem obejmującym 712 hektarów.

- Od ilu lat pełni pan tę funkcję?

- W Polskim Związku Działkowców pracuję łącznie 18 lat. Funkcję prezesa pełnię drugą kadencję.

- Jest pan również działkowcem?

- Tak.

- Skąd u pana zamiłowanie do ogrodnictwa?

- To tradycja rodzinna. Mój dziadek był ogrodnikiem, później ojciec, a teraz ja.

- Co jest wyjątkowego w byciu działkowcem?

- Uważam, że osoby, które kochają przyrodę są trochę inne, ponieważ natura uczy pokory i dyscypliny. W przyrodzie nie można niczego przyspieszyć, bo główną rolę odgrywają tu pory roku. Czasami człowiek może się natrudzić, a aura płata figle. Jest to na pewno ciężka praca, która ma dodatkowy i niezwykle ważny aspekt, często pomijany, mianowicie aspekt zdrowotny i psychologiczny. Praca w ogródku zapewnia nam darmową gimnastykę, kontakt z drugim człowiekiem. Okres pandemii uwydatnił to, jak ważną rolę pełnią ogródki działkowe dla mieszkańców, dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego.

- Pandemia koronawirusa spowodowała większe zainteresowanie ogródkami działkowymi w naszym mieście?

- Tak i to zdecydowanie. Pamiętamy, jak był okres, kiedy pozamykane były parki i lasy. Ogrody działkowe zawsze były otwarte. Oczywiście, musieliśmy zachować reżim sanitarny – maseczki, dystans, ale będąc już na własnym ogródku nie mieliśmy tego obowiązku. Świeże powietrze i ruch są pomocne we wszystkim, co udowodniono naukowo. Praca w ogrodzie to nie tylko przyjemność, ale również korzyść dla naszego zdrowia. Nawet w przypadku zmęczenia, takiego psychicznego, najlepszym sposobem na odstresowanie jest praca fizyczna na powietrzu.

- Dysponuje pan w okręgu wolnymi działkami?

- Działki są zawsze dostępne, ponieważ często ludzie są zmuszeni oddać ogródek z powodów zdrowotnych, czy wiekowych. Informacji o wolnych działkach trzeba szukać na tablicach ogłoszeń. Większość wolnych działek jest na terenie Zakanala, ponieważ nie każda działka tam ma prąd. Trudniej o działkę jest na Manhattanie i w centrum.

- Jakie trzeba spełnić kryteria, żeby zostać działkowcem?

- Przede wszystkim to trzeba chcieć popracować. Generalnie teraz zmienia się przeznaczenie działek. Parę lat temu ludzie chcieli działkę tylko do celów rekreacyjnych. Teraz to się zmienia i coraz częściej młode osoby uprawiają działkę, co bardzo cieszy, w celu produkcyjnym, żeby mieć własne warzywa i owoce. Ogrodnictwo działkowe to najpierw praca, czyli uprawa, a dopiero potem przyjemność i wypoczynek.

- W jakiej grupie wiekowej ogródki działkowe cieszą się największym zainteresowaniem?

- Zauważyliśmy, że obecnie jest to przedział 30-40 lat, ale są też i młodsze osoby.

- Z jakimi największymi problemami boryka się Polski Związek Działkowców?

- Polski Związek Działkowców generalnie nie powinien mieć problemów, ale nie da się ich uniknąć w dzisiejszym świecie. Jednym z nich są śmieci na ogrodach. Kiedyś działkowcy palili śmieci, dziś już tego nie wolno robić. Zdarzają się także sytuacje, że działki stają się łakomym kąskiem dla złodziei, którzy włamują się na ogrody, dewastują altany, kradną narzędzia, rośliny, czy chociażby wyhodowane przez nas warzywa i owoce. To są takie dwa główne problemy, z którymi się musimy zmierzyć.

- Zdarzają się kłopotliwi działkowcy, którzy zaniedbują ogródki?

- Wynika to najczęściej tylko z sytuacji wyjazdów, czy choroby. Świat pędzi do przodu, wszyscy jesteśmy zabiegani i często nie zawsze jest możliwość bycia codziennie na działce, a to powoduje czasami, że niektóre działki wyglądają na mniej zadbane. Działkowcy też tłumaczą, że robią to w zgodzie z naturą, że jest bioróżnorodność.

- Działki, jak już pan wspomniał, to szereg korzyści. Istnieją w ogóle negatywne strony posiadania ogródka działkowego?

- Nie widzę żadnych minusów z tytułu posiadania działki. Ogródek to jest hobby, a hobby kojarzy nam się tylko z przyjemnością.

- Na przestrzeni ostatnich kilku lat dużo zmieniło się na plus, jeśli chodzi o ogrody działkowe podlegające pana zarządowi?

- Dużo. Rokrocznie inwestujemy w ogrody działkowe milion złotych. Dotacje nie zawsze dostajemy i to wszystko idzie z pieniędzy działkowiczów. Infrastruktura ma 30-50 lat. Wymianie podlegają ogrodzenia, sieć nawadniająca, hydrofornie, domy działkowca, a więc potrzeby są znaczne. Kiedyś, jak ogrody były zakładowe, to zakłady pracy finansowały, a teraz jesteśmy na swoim i za wszystko musimy sami płacić. Ostatnio dużą inwestycją, którą udało nam się zrealizować była hydrofornia, która obsługuje ogrody „Wspólnoty”. Wszyscy działkowcy złożyli się i dzięki temu zrobiliśmy dużą, nowoczesną hydrofornię w pełni zautomatyzowaną. Teraz zamierzamy zrobić nową sieć wodociągową. Czekają również inne inwestycje, ale póki co woda jest priorytetem, ponieważ jak nie będzie wody, to trudno będzie uprawiać działkę.

- Takim marzeniem działkowców, zwłaszcza tych na Zawarciu, jest dostęp do prądu. Jest szansa to zrealizować?

- Prąd jest, ale jak działkowiec ma wybierać między wodą a prądem, to w pierwszej kolejności wybierze wodę. Wszystko można zrobić tylko problemem są koszty. Działkowcy muszą wyrazić zgodę na taką inwestycję, ale przed tym trzeba zrobić kosztorys, projekt, żeby wiedzieć ile trzeba będzie za to zapłacić, a koszty są znaczne.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x