Mleczak: Największym wyzwaniem jest remont Kosynierów Gdyńskich

2022-10-12, Nasze rozmowy

Rozmowa z Dariuszem Mleczakiem, prezesem spółki Gorzowskie Inwestycje Miejskie

Fot. Materiały prasowe

- Mija rok działalności kierowanej przez pana spółki. Prezydent Jacek Wójcicki podkreślał wielokrotnie, że właśnie tyle czasu będzie potrzeba, aby nowa miejska spółka osiągnęła pełną gotowość do realizacji zadań. Czy udało się to osiągnąć?

- Budowanie nowej organizacji, jej struktury, kadry i zasobów jest procesem, który składa się z poszczególnych etapów. To ogrom pracy związany z organizacją wewnętrznych dokumentów i procedur. To przede wszystkim wytworzenie wspólnych zasad współpracy pomiędzy spółką i Miastem. Określenie sposobu zlecania, przekazywania oraz rozliczania inwestycji. Ten etap był priorytetowy. Dzięki współpracy z wydziałami Urzędu Miasta, wspólnie zrealizowaliśmy to zadanie, co pozwoliło spółce już w lutym br. przejąć pierwszą inwestycję – rozbudowę nowej części cmentarza komunalnego przy ul. Żwirowej, która jest na ukończeniu. Bliskie relacje mamy również z Wydziałem Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych i Programowania Statecznego, który rozlicza płatności na rzecz spółki.

- Ile w tej chwili zadań realizujecie?

- Aktualnie jest ich 12 o wartości około 88 milionów złotych. Nabieramy coraz większego rozpędu, a to zasługa naszego zespołu. To w większości pracownicy Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta, którzy przechodzą do naszej spółki. Jest to proces rozłożony w czasie, ponieważ część zadań realizują oni jeszcze z poziomu Miasta. Jest to etap przejściowy, który docelowo spowoduje całkowite przejście pracowników do GIM-u. Cieszę się, że pomimo trudnego rynku zwiększamy nasze zasoby. W sumie mamy trzy sekcje, w których pracują specjaliści ds. inwestycji. To nie tylko osoby znane nam już z Urzędu, ale również specjaliści, którzy dołączyli do nas podczas organizowanych naborów.

- Oprócz rozbudowy cmentarza, czym jeszcze się zajmujecie? Czy realizujecie już duże projekty, czy tylko te mniejsze z budżetu obywatelskiego, bo takie głosy się pojawiają?

- Wartość realizowanych przez spółkę inwestycji mówi sama za siebie. Jak już wcześniej wspomniałem, to ponad 88 mln złotych. Oczywiście realizujemy inwestycje w ramach budżetu obywatelskiego, które wskazali mieszkańcy Gorzowa. Wśród nich jest budowa ulic: Wał Poprzeczny, Komandosów, Ułanów, czy rozbudowa terenu rekreacyjnego przy ul. Strażackiej, ale są też inne zadania. Kilka dni temu ogłosiliśmy przetarg na zmodernizowanie cmentarza wojennego przy ul. Walczaka. Inwestycja finansowana jest z dotacji przekazanej przez wojewodę lubuskiego. Przygotowujemy się również do ogłoszenia postępowania na modernizację deptaku przy ul. Hawelańskiej. Mam świadomość, że nie są to łatwe czasy dla inwestycji, ale wierzę, że w tym przypadku niemożliwe trwa, tylko trochę dłużej.

- Co z budową internatu dla uczniów Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu?

- Po ostatniej sesji Rady Miasta, wiemy już, że będziemy mogli rozstrzygnąć przetarg na powstanie, w poszpitalnych budynkach przy ul. Warszawskiej, nowego internatu nie tylko dla uczniów CEZiB, ale też Centrum Doradztwa Zawodowego i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

- O jakich jeszcze zadaniach możemy mówić?

- Spośród przekazanych spółce zadań wymienić mogę jeszcze budowę zaplecza sanitarno-administracyjnego dla nowego stadionu przy ul. Krasińskiego, którego realizacja jest zależna od możliwości finansowych Miasta. Obecna sytuacja gospodarcza powoduje, że do każdej inwestycji trzeba jednak dołożyć trochę pieniędzy. Tak było też w przypadku budowy drogi utwardzonej przy ulicy Cisowej i Jodłowej. Szczęśliwie prace ruszyły w połowie września. Aktualnie, w ramach planowanego powstania nowych terenów inwestycyjnych, na powierzchni 216 hektarów w północnej części Gorzowa, przygotowujemy się do określenia przedmiotu zamówienia, co pozwoli na publikację postępowania przetargowego na wybór wykonawcy dla Programu Funkcjonalno-Użytkowego i wykonanie dokumentacji wraz z uzyskaniem Decyzji o Środowiskowych Uwarunkowaniach. Naszym największym wyzwaniem jest remont ul. Kosynierów Gdyńskich oraz budowa ronda przy „Słowiance”. Zleciliśmy opracowanie dokumentacji projektowej. Inwestycja otrzymała wstępną promesę, w kwocie 30 mln złotych, z programu Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.

- Największa zmorą inwestycji bywa nieterminowość wykonawców. Czy ma pan pomysł jak to zmienić?

- Faktycznie na tym polu realizacja inwestycji przebiega z różnym efektem. Musimy powiedzieć sobie otwarcie, że jest to problem całego kraju. Na tę sytuację wpływ ma kilka czynników. Trwająca niemal dwa lata pandemia koronawirusa, zaraz po tym wojna w Ukrainie i szalejąca inflacja, z którą borykamy się od kilku miesięcy. Ceny towarów, usług, problemy z dostępem do materiałów, to codzienność. Nie ma co ukrywać, że jest to najtrudniejszy czas do inwestowania z jakim przyszło nam się zmierzyć. Niemniej jednak staramy się ogłaszać kolejne przetargi i realizować potrzeby mieszkańców. Możliwe jest to dzikiemu wsparciu Prezydenta i Radnych, którzy również widząc potrzeby i pojawiające się przeszkody, starają się szukać rozwiązań finansowych i wyznaczają priorytety.

- Dziękuję za rozmowę.

(red.)