2023-09-28, Nasze rozmowy
Z Tomaszem Rafalskim, radnym Gorzowa, rozmawia Robert Borowy
- Jak ocenia pan, jako gorzowski radny, wpływ Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej na rozwój gospodarczy miasta?
- Niewątpliwie Strefa przyniosła Gorzowowi wiele korzyści. Przede wszystkim, dzięki inwestycjom przedsiębiorców w strefie, udało się stworzyć wiele atrakcyjnych miejsc pracy. Inwestorzy w samym tylko Gorzowie ponieśli nakłady inwestycyjne przekraczające miliard złotych, tworząc przy tym ponad 4 tysiące miejsc pracy. Jest to nie do przecenienia wkład w rozwój Gorzowa.
- Dobrym pomysłem było powołanie Polskiej Strefy Inwestycji?
- Spójrzmy na fakty na przykładzie naszej Strefy. W czasie obowiązywania nowej ustawy, czyli na przestrzeni ostatnich pięciu lat, suma zysków spółki i suma zainwestowanego kapitału były większe niż podczas poprzednich dziewiętnastu lat obowiązywania ustawy o specjalnych strefach. To pokazuje dynamikę rozwoju spółki, której miasto jest mniejszościowym akcjonariuszem. Wiem, że K-S SSE S.A. brała udział w powstaniu tej ustawy i terytorialnie obejmuje największy obszar w Polsce.
- Jakie oczekiwania mają inwestorzy wobec Gorzowa?
- Rozmawiając dziś z przedsiębiorcami słyszy się o głównym wspólnym problemie, dotykającym wszystkich przedsiębiorców. Dotyczy to i tych już działających w Gorzowie jak i tych planujących swoje inwestycje. Jest to obawa związana z pozyskiwaniem nowych pracowników. Wszystkie rozwijające się przedsiębiorstwa zadają sobie pytanie, czy uda im się znaleźć odpowiednich pracowników. Takich, którzy mają umiejętności techniczne, potrafią pracować w zespole i przede wszystkim są z Gorzowa lub okolic.
Co należałoby zrobić aby nasze miasto było jeszcze bardziej atrakcyjne dla przedsiębiorców?
- Na szczęście dużo dobrego udało się zrobić w tym temacie dzięki współpracy z Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną S.A., naszymi szkołami branżowymi, Wydziałem Technicznym Akademii Jakuba z Paradyża oraz przede wszystkim z naszymi przedsiębiorcami. Kształcenie branżowe zostało w znacznym stopniu dostosowane do ich potrzeb. Studia dualne oferowane przez Wydział Techniczny AJP cieszą się dużym uznaniem wśród studentów a firmy przyjmują do pracy osoby, które jeszcze są w trakcie nauki. To pokazuje, że współpraca jest udana, choć zawsze ktoś może powiedzieć, że mogłoby być jeszcze lepiej.
- A jak wygląda dostępność terenów inwestycyjnych?
- Zarówno miasto, jak i strefa inwestują w infrastrukturę, dzięki czemu tereny przemysłowe są lepiej przygotowane do przyjęcia nowych inwestorów. To kluczowy element w przyciąganiu nowych firm do regionu. Dzięki inicjatywie K-S SSE miasto zbudowało bardzo atrakcyjną ofertę dla inwestorów w Gorzowie przy ul. Mironickiej. Mamy tam ponad 220 hektarów, które są planowane pod strategiczne dla miasta inwestycje. Z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych miasto uzyskało dofinansowanie na uzbrojenie tych terenów w kwocie 250 milionów złotych. Są to środki na dozbrojenie terenów inwestycyjnych w okolicy północnego węzła z drogą S3 oraz na budowę północnej obwodnicy miasta. To największe tego rodzaju dofinasowanie w historii Gorzowa.
- Jakie korzyści budżetowe ma miasto w związku z rozwojem Strefy?
- Dzięki rozwojowi strefy i powstawaniu nowych miejsc pracy, wpływy z PIT do budżetu miasta znacząco wzrosły. Należy pamiętać, że wszystkie firmy strefowe płacą podatek dochodowy PIT od pracowników, zwolnieniem objęty jest podatek CIT. A to właśnie wpływy z podatku PIT zaraz obok podatków od nieruchomości, są jednym z głównych źródeł zasilających budżet miasta. Ponad 38% wszystkich wpływów podatkowych z PIT płaconych przez przedsiębiorców w Gorzowie trafia bezpośrednio do budżetu miasta. Wśród tych przedsiębiorców znaczna część to właśnie przedsiębiorcy strefowi. To dodatkowe środki, które mogą być przeznaczone na kolejne inwestycje, przyczyniając się do dalszego rozwoju Gorzowa. Pamiętamy również, iż strefa jest bardzo ważnym partnerem naszej drużyny koszykarek PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów, która zdobywając medale mistrzostw Polski daje kibicom dużo radości a naszemu miastu atrakcyjną promocję w Polsce i Europie.
- Dziękuję za rozmowę.
Robert
Borowy
Z podinspektorem Marcinem Maludym, rzecznikiem prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji, rozmawia Dorota Waldmann
Nie radzę sobie i uważam, że głośno trzeba o tym mówić
Każda kolejna edycja przyciąga coraz więcej gorzowian
Jesteśmy niezależni i niezależni zostaniemy
Jak pomagasz, to się uśmiechaj!
Młodzież jest bardzo uczulona na sztuczność
Publiczności dziecięcej nie da się oszukać
Inwestycja w jakość w szpitalach się opłaca!
Tak ciężkich treningów nie miałem od dawna
To jest duże wydarzenie i trzeba porządnie się przygotować
