Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czy warto nad Wartą? »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Powoli stajemy się miastem dwunarodowym

2022-04-16, Czy warto nad Wartą?

Globalna transformacja staje się faktem. Niektórzy politycy zdejmują maski, pokazując swoje mroczne oblicza.

medium_news_header_33336.jpg

My także bez większego żalu, wracamy do przedpandemicznej rzeczywistości. Całe szczęście wirus odpuścił swoją zjadliwością. Oby już tak pozostało. Realizując zawodowo jedną z pasji, ostatnio często podróżuję. Dziwnym doświadczeniem był pierwszy dzień ,,maseczkowej wolności" na kolejowych szlakach. Wróciła względna normalność w tych nienormalnych czasach. Łapiemy chwilę oddechu z nadzieją, że wojenny koszar ze wschodu nie rozleje się na Europę. Na miejskich klombach pojawiają się wiosenne nasadzenia. Szkoda, że cześć gorzowskich ,,Grażyn i Januszy" urządziła klombowe wykopki, ale cóż… taki mamy w mieście klimat. W Parku Róż także praca wre przy usuwaniu fuszerek, zanim na dobre zagości wiosna. Świat jednak się zmienił. Pytania o jutro towarzyszą nam na każdym kroku. Obojętniejemy, bo tylko tak można przetrwać trudny czas.

Wraz z wiosną ożył stadion przy ul. Śląskiej. Nie jestem kibicem, ale zdaję sobie sprawę, że dla wielu gorzowian żużel to część tożsamości miasta. Chwila sportowej odskoczni od szarej rzeczywistości. Szkoda, iż coraz późniejsze godziny zawodów zakłócają wieczorny odpoczynek. Euforii wśród mieszkańców Zawarcia brak.  Zamiast entuzjazmu pojawia się irytacja. Warto wziąć to pod uwagę, planując godziny zawodów.  Rozsądny kompromis pomiędzy wymogami transmisji a uciążliwością wskazany. Sport powinien kojarzyć się z pozytywnymi emocjami, dlatego szanujmy się wzajemnie.

Gorzów zmienia się także społecznie. W praktyce powoli stajemy się miastem dwunarodowym. Gdyby kilka lat temu jasnowidz prognozował dwujęzyczność naszego miasta, obstawiałbym raczej język sąsiadów zza Odry. Ku naszemu zaskoczeniu, życie napisało inny scenariusz. Los splótł nasze życiowe ścieżki ze ścieżkami Ukraińców. Sytuacja jest nadzwyczajna, stąd duża życzliwość wobec gości. Na szczęście pomruki niezadowolenia to przypadki odosobnione. Jak będzie przebiegała asymilacja dwóch narodów w dłuższej perspektywie czasowej, czas pokaże.

Korzystając z okazji wszystkim czytelnikom życzę spokojnych Świąt. Oby kolejne miesiące przyniosły dobre wiadomości. Także zza wschodniej granicy.

Robert Trębowicz

Ekonomista, publicysta. Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x