2024-05-09, Czy warto nad Wartą?
Długa majówka za nami. W mieście generalnie wiało nudą. Świąteczne uroczystości, okolicznościowe wieńce, msze, przemarsze, wystawa sprzętu wojskowego.
Patetyzm jak co roku. Pogoda dopisała, więc można było w tym czasie ewakuować się. Chociażby nad morze.
Miła niespodzianka lubuskiego organizatora przewozów (samorząd województwa) oraz POLREGIO. Na tzw. „przedłużoną majówkę” uruchomiono bezpośrednie połączenie Zielona Góra – Świnoujście. In plus! Jeśli gorzowianie wstali wraz z kurami (wyjechać z miasta należało po godzinie piątej rano), po przesiadce w Kostrzynie już od godziny dziewiątej można było zażywać morskiego powietrza w Międzyzdrojach. Pobudka wczesna, ale opcja „przedsezonowego” wypadu nad morze skusiła wielu, co skutecznie zapełniło pociągi.
W majówkowym czasie miasto ufundowało mieszkańcom „Zemstę”. Nie była to jednak zemsta Jacka Wójcickiego za konieczność dogrywki w drugiej turze wyborów, lecz sztuka wystawiana na deskach gorzowskiego teatru. Głosujący na kontrkandydatów odetchnęli z ulgą.
Długa majówka to także coroczna parada parowozów w Wolsztynie. Niestety, opcja dojazdu wyłącznie transportem własnym lub specjalnym pociągiem turystycznym POLREGIO z …Zielonej Góry. Gorzów zawsze jakoś tak na uboczu, jak lubuski Kopciuszek, że większość ciekawych eventów omija nas szerokim łukiem. Na pocieszenie możemy się tylko upić… lubuskim winem. Specjalna okazja będzie już 27 lipca. W ramach zbliżania obu lubuskich stolic, czyli „oswajania zielonogórskiego kota z gorzowskim psem”, POLREGIO zorganizuje gorzowianom wycieczkę do winnego grodu, która połączona będzie ze zwiedzaniem miasta (przewodnik).
Pomysł świetny, któremu przyklaskuję. Integrujmy się. Zaznajmy zielonogórskiej cywilizacji. Poza spacerem z przewodnikiem to także okazja, by gorzowianie zobaczyli, jak funkcjonuje dobrze zorganizowane centrum przesiadkowe, zwiedzili tętniący życiem dworzec z elektrycznymi pociągami. Po takim obcowaniu z wyższą cywilizacją nie pozostaje nam nic innego, jak tylko upić się ze wstydu. Wino jednak w zakresie własnym.
Robert Trębowicz
Z uwagą obserwuję zmagania w tytanicznym wykuwaniu „lepszego kolejowego jutra” osób odpowiedzialnych za kolejową ofertę w naszym województwie. Prawie sprzątanie stajni Augiasza szczoteczką do zębów. Ambitnie.