2022-08-19, Książki przeczytane...
Olbrzymia pogarda dla wszystkiego, co nie jest rosyjskie, w także do dla przykładu Tuwijczyków czy innych nacji tworzących twór pod nazwą Rosja.
Zgoda na bajeczne bogacenie się oligarchii w zamian za bezwarunkowe poparcie – te i inne okropne twarze Rosji odsłania książka Witolda Jurasza.
Tak o książce „Demony Rosji” pisze interesujący portal poświęcony czytelnictwu: Witold Jurasz, autor popularnego podcastu Sprawy międzynarodowe. Ukraina, widział Rosję z bliska – był dyplomatą w polskiej ambasadzie w Moskwie. W swojej książce przeplatając opisy polityki Władimira Putina z opowieściami z codziennego życia w Rosji, pokazuje, że Putin wcale nie jest twórcą zła, które widzimy oglądając relacje i czytając reportaże na temat rosyjskich zbrodni popełnianych na Ukrainie. Zło w Rosji – jedynie i niestety również zło w Rosjanach – było bowiem uśpione i wystarczyło niewiele, by na nowo zatryumfowało. Co gorsza, zło miało w sobie wiele zwodniczego uroku. Mamiło Zachód swoim blichtrem i zuchwałością. Uwodziło umiejętnością gry na głęboko skrywanych, zduszonych polityczną poprawnością słabościach ludzi Zachodu. W efekcie, mimo że Władimir Putin szczerze, jak mało który przywódca w historii, informował o swoich zamierzeniach, równocześnie zdołał uśpić naszą czujność. A może to nie Putin nas uśpił. Może sami chcieliśmy być ślepi?
Książka ukazała się 27 lipca i już ma status bestsellera. Bo napisana jest prostym językiem, bo pokazuje obraz Rosji z bezpośredniego dotyku pracownika ambasady, ale jednocześnie uważnego obserwatora zainteresowanego tym, co tam się działo i dzieje.
Dostaje się w niej zarówno politykom, jak i intelektualistom, którzy bez własnego doświadczenia usiłują określić coś, co nie istnieje – rosyjską duszę i rosyjskiego człowieka, którego de facto nie ma. Malo tego, na uzasadnienie swoich spostrzeżeń, autor przytacza potworne historie, które działy się oraz dzieją cały czas w tym kraju, jak choćby opowieść o pułkowniku Juriju Budanowowie, który zgwałcił i zamordował 18-letnią Czeczenkę, za co właściwie nie spotkała go żadna kara, a człowiekiem, który go puścił na wolność był Walerij Gierasimow, ten sam, który był szefem sztabu tej zbrodniczej armii w chwili, gdy ta dokonywała masakry Buczy. Takich historii jest w tej książce więcej.
Witold Jurasz nie osądza, pokazuje spotworniałą twarz narodu, który lub myśleć o sobie, że wielki jest.
Ta książka pozwala w pewien sposób już powiedzieć, jak doszło i dlaczego do napaści przeciwko Ukrainie. Więcej i na pewno dowiemy się po zakończeniu tego niewyobrażalnego barbarzyństwa. Bo że ono się zakończy to pewne. I że wygra swobodna Ukraina to ja jestem pewna. Bardzo polecam tę lekturę każdemu, kto się do tej pory Rosją tak sobie interesował, a teraz chciałby wiedzieć więcej.
Renata Ochwat
Witold Jurasz, Demony Rosji, wydawnictwo Czerwone i Czarne, premiera 27.07.2022, ss. 304, ISBN 978-83-66219-63-9.
Do księgarń trafiła kolejna powieść pisarki z naszego regionu Danuty Szulczyńskiej-Miłosz pt. ,,Eratosfera’’.