Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Książki przeczytane... »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Jak to z sąsiadem było i dlaczego tak a nie inaczej

2021-06-25, Książki przeczytane...

Fryderyk I, Fryderyk II Wielki, Fryderyk III, Fryderyk Wilhelm I, Fryderyk Wilhelm II…. No zaraz, ile tych Fryderyków było i generalnie o co chodzi? Chodzi o jedną z najciekawszych dynastii europejskich.

medium_news_header_30737.jpg

Tak się składa, że żyjemy na ziemiach, które po II wojnie światowej w wyniku wielkiej polityki przypadły Polsce, ale od zarania dziejów – przynajmniej tych pisanych aż do wiosny 1945 roku były to Marchia Brandenburska, Prusy, Królestwo Prus i w końcu Cesarstwo, potem Republika Weimarska i w końcu III Rzesza. A ponieważ od jakichś dwóch dziesięcioleci mamy wzmożoną modę na regionalizm, w tym poznawanie tych ziem, zatem warto popatrzeć i na to, kto nimi i jak władał.

Dlatego też sięgnęłam po „Hohenzollernów” prof. Grzegorza Kucharczyka, ponieważ w sposób bardzo syntetyczny, ale jednocześnie ciekawy opisuje właśnie tę dynastię, która od 605 lat włada w Prusach i tak dalej… Możny rycerski ród został osadzony w Berlinie, ponieważ ktoś tu musiał zaprowadzić porządek i cesarz niemiecki zdecydował się na Hohenzollernów ze Szwabii, dziś dokładnie Badenii-Wirtenbergii i trafił w dziesiątkę.

Hohenzollernowie nie tylko zaprowadzili porządek w Prusach, ale jeszcze umocnili niebywale państwo i w efekcie splotu różnych wydarzeń, w 1871 – Wilhelm I został cesarzem Niemiec.

W książce prof. Kucharczyka, która tak naprawdę koncentruje się w szczegółach na władcach od Fryderyka Wilhelma Hohenzollerna – Wielkiego Elektora mamy ciekawy opis poszczególnych władców i ich stosunek do nas też.

Mało kto wie, że władcy pruscy aż do 1740 roku, czyli do Fryderyka II Wielkiego mówili po polsku? Mało kto wie, że Wilhelm I – cesarz przeżył wielką miłość do polskiej szlachcianki Elizy Radziwiłłówny, którą kochał całe życie i zmarł z jej fotografią w ręce. Mało kto wie, że Fryderyk Wilhelm II miał kochankę – Wilhelminę Encke, której nadał dobra licheńskie – z tego Lichenia pod Strzelcami Krajeński i nosiła ona tytuł hrabiny von Lichenau.

Takich różnych ciekawostek dotyczących władców rodu panującego Hohenzollern jest mnóstwo.

Książka jest uporządkowanym źródłem wiedzy dla tych wszystkich, którzy chcą zacząć poznawać sąsiadów, zwłaszcza tych tuż za miedzą. Bo jak się podróżuje po Brandenburgii, można się natknąć na mnóstwo historycznych śladów po Hohenzollernach właśnie.

Tom napisany jest bardzo przystępnie, bardzo dobrym językiem, bez żargonu historycznego i naprawdę może zaciekawić. Potem można się wybrać tuż za miedzę i popatrzeć na to, co po Hohenzollernach pozostało.

A dociekliwym tylko podpowiem, że ród nie wygasł jak wiele innych dynastii królewskich w Europie. Ma się dobrze i aktualnie toczy spór w władzami o zwrot majątku, w tym o pięknie odnowiony pałac Cecilienhoff w Poczdamie.

Renata Ochwat

Grzegorz Kucharczyk, „Hohenzollernowie”, Wydawnictwo Poznańskie, 2016, s 398, Bibliografia s. 383-387, Indeks, ISBN: 9788379764822.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x