2022-07-25, O tym się mówi
Lipy, klony, jarzębiny, głogi, olsze, kasztanowce, a nawet grusze drobnolistne to gatunki drzew, w które już jesienią zaczną się wzbogacać ulice Gorzowa.
Zadrzewienia będą efektem projektu odtworzenia drzew w centrum, w który zaangażowało się wielu mieszkańców miasta, a jednym z jego pomysłodawców był Krzysztof Leśnicki. Wspierało go też wielu radnych na czele z Martą Bejnar-Bejnarowicz.
Wcześniej, projekt został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego, ale nie uzyskał wystarczającego poparcia. Zakładał on posadzenie 160 dużych drzew, w miejscach, w których wcześniej rosły drzewa. Jednak na skutek uschnięcia, gwałtownych zdarzeń pogodowych lub z innych przyczyn, drzew już tam nie ma, a zostało po nich miejsce, które można wykorzystać do nowych nasadzeń.
Mieszkańcy i radni zachęcali do poszukiwania sposobu na realizację tego projektu, mimo że przepadł w obywatelskim głosowaniu, i na skutek zgodnej współpracy z miejskimi urzędnikami, znalazły się możliwości na jego realizację.
Miasto przeanalizowało projekt pod kątem kolizji z sieciami instalacyjnymi i pod kątem widoczności dla kierowców i uzgodniło z przedstawicielami wnioskodawców, że projekt będzie mógł się rozpocząć się jesienią. Nasadzonych drzew będzie tyle ile zaplanowano. W sporządzonym właśnie wykazie wymieniono różne gatunki drzew. Wśród nich lipy, klony, jarzębiny, głogi, olsze, kasztanowce i grusze drobnolistne.
Szacowana wartość prac przekroczy 300 tys. złotych, a środki te są zabezpieczone w budżecie miasta.
Mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik miasta:
We wtorek i środę (30-31 maja) od 8.00-16.00, w związku z trwającymi pracami na ul. Żwirowej Wykonawca przystąpi do wykonania warstwy ścieralnej.