2023-03-02, O tym się mówi
W środę, 1 marca pożegnaliśmy Łukasza Markowskiego, ratownika medycznego, który nagle zmarł podczas nocnego dyżuru w gorzowskim szpitalu.
40-letni Łukasz Markowski został pochowany na kostrzyńskim Cmentarzu Komunalnym a w ceremonii uczestniczyły setki osób. Wydarzenie miało podniosły charakter, a w gronie żegnających byli ratownicy medyczni z całego województwa lubuskiego, ale również z miast z południa województwa zachodniopomorskiego. Każdy trzymał w ręku białą różę. I każdy potwierdzał, że Łukasz był świetnym fachowcem, dobrym kolegą oraz przyjaznym człowiekiem.
- To ogromna tragedia, nie jesteśmy w stanie pogodzić się ze śmiercią... Żadną – mówił zaraz po tragedii wiceprezes gorzowskiej lecznicy Robert Surowiec. - To ogromna strata dla całego środowiska medycznego, dla całego regionu, dla pacjentów, dla rodziny. Składam wyrazy współczucia, łączę się w bólu z rodziną... – dodał.
Pan Łukasz był nie tylko ratownikiem w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, ale pracował także w Nowym Szpitalu w Kostrzynie nad Odrą oraz w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie i Szczecinie. Dla wielu ratowników medycznych rozpoczynających pracę w zawodzie był mentorem, autorytetem i wzorem do naśladowania. Zarażał pasją, dzielił się wiedzą i doświadczeniem. Prowadził kursy doskonalące dla ratowników medycznych, uczył studentów.
Był też nadal aktywnym sportowcem. Reprezentował barwy drugiej drużyny piłkarskiej Celulozy Kostrzyn, a w latach 2016-2021 bronił barw pierwszego zespołu.
Obecnie trwa zbiórka pieniędzy na pomoc rodzinie Łukasza.
- Jako najbliższe grono współpracowników i przyjaciół zdajemy sobie sprawę w jak ciężkiej sytuacji znaleźli się jego najbliżsi - żona i dwóch małych synków, dlatego zwracamy się do wszystkich środowisk z którymi związany był Łukasz, ale też do każdego z osobna wrażliwego na ludzką tragedię o pomoc i wsparcie finansowe dla jego bliskich. Zebrane pieniądze pozwolą w tym trudnym okresie zabezpieczyć podstawowe potrzeby życiowe rodziny, której Łukasz był głównym żywicielem – napisali organizatorzy akcji.
Celem było zebranie 75 tysięcy złotych, obecnie licznik pokazuje prawie 88 tysięcy. Jeżeli ktoś chciałby dołożyć swoją cegiełkę może to uczynić TUTAJ.
(red.)
Urząd miasta doposaży Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu w kolejne nowoczesne elementy procesu nauki zawodów.