2024-04-16, O tym się mówi
Postument upamiętniający Polskie Dzieci Wojny już robi wrażenie, choć prace nie zostały jeszcze ukończone.
Historia powstania pomnika poświęconego najmłodszym ofiarom II wojny światowej jest długa. Postument stanął u zbiegu ulic Sikorskiego, Jancarza i Estkowskiego w Gorzowie i nie jest to przypadek, bo właśnie tu narodziła się jego idea. Augustyn Wiernicki, znany gorzowski społecznik, jest też przewodniczącym ogólnopolskiej organizacji dzieci wojny. To on zabiegał o budowę postumentu, który już stoi, choć jeszcze nie do końca jest gotów.
Prezes Augustyn Wiernicki mówi, że to miejsce powinno być odwiedzane przez uczniów gorzowskich szkół, ponieważ będzie ono częścią historii mówiącej o tamtych tragicznych chwilach, o których tak mało mówi się wśród rodaków, a przecież już coraz mniejsze grono jest wśród żyjących osób, które urodziły się w trakcie wojny.
Zagospodarowaniem terenu zajmą się uczestnicy Centrum Integracji Społecznej i - jak podkreśla kierownik CIS Magdalena Bartoszewicz - przez wzgląd na tak ważny moment w historii oraz pamięć o polskich dzieciach wojny postarają się, aby to miejsce robiło wrażenie dla mieszkańców Gorzowa w różnym wieku oraz tych wszystkich, którzy będą odwiedzali to miejsce.
A według planów budowy i zamierzeń prezesa Wiernickiego, oprócz ułożenia kostki przy postumencie i nasadzeniach, mają stanąć ławki, gdzie będzie można usiąść i pomyśleć o losach polskich dzieci wojny. Planowany jest ponadto podjazd dla wózków inwalidzkich.
Ryszard Waldun