2024-07-27, O tym się mówi
Ruszyła trzecia edycja kampanii społecznej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia RoPSAN oraz Gorzowskiej Rady Seniorów.
Sprzedaż napojów alkoholowych osobom niepełnoletnim to jedno z najczęściej popełnianych przestępstw w Polsce. Na podstawie kilkunastu badań „tajemniczego klienta” przeprowadzonych w okresie ostatnich 5 lat w ponad 2500 sklepów, marketów i stacji paliw Ogólnopolskie Stowarzyszenie „RoPSAN – Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim” oszacowało rozpowszechnienie tego zjawiska w skali całego kraju. Każdego roku w Polsce dochodzi do ponad 10 milionów przypadków sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim.
Niestety niewiele z nich jest ujawnianych, a jeszcze mniej kończy się konsekwencjami karnymi dla nieodpowiedzialnych sprzedawców. Osoby niepełnoletnie (klienci sklepów), którym sprzedano alkohol, podejmują szereg ryzykownych zachowań a część z nich staje się ofiarami lub sprawcami przestępstw np. agresji i przemocy rówieśniczej albo używania narkotyków i substancji psychoaktywnych.
Na podstawie dwóch edycji badań „tajemniczego klienta” przeprowadzonych w 2020 i 2024 roku oszacowaliśmy skalę ww. zjawiska w Gorzowie Wielkopolskim. W mieście funkcjonuje obecnie ok. 230 punktów sprzedaży napojów alkoholowych. Na podstawie przeprowadzonych badań wiemy, iż w ponad 2/3 gorzowskich sklepów i marketów niepełnoletnia młodzież może bez problemu kupić alkohol (67%). Należy więc przyjąć, że w co najmniej 150 takich placówkach każdego tygodnia kupuje alkohol co najmniej 8-10 niepełnoletnich nastolatków. To oznacza, że tygodniowo sprzedawcy popełniają ok. 1200 przestępstw związanych ze sprzedażą alkoholu osobom niepełnoletnim. Rocznie takich przypadków jest ponad 60.000.
Dane te potwierdzają także badania młodzieży szkolnej realizowane w wielu miastach w całej Polsce. Od 20 - 40% uczniów, w zależności od frakcji wiekowej deklaruje, że samodzielnie kupowało alkohol w ciągu ostatniego miesiąca w sklepie. Najmłodszą badaną przez nas grupą wiekową są ósmoklasiści, z których ok. 15-20% przyznaje się do zakupów alkoholu przynajmniej kilka razy w miesiącu. W starszych kohortach badanych tzn. w populacji uczniów kl. 1, 2 i 3 szkół ponadpodstawowych odsetki te są wyższe i sięgają 25 - 40%. Jeśli odniesiemy te dane do uczniów gorzowskich szkół, to możemy oszacować, iż ok. 1500 – 2000 niepełnoletnich uczniów każdego miesiąca kupuje alkohol w sklepach. Ponad połowa robi to co najmniej 3-5 razy. Oznacza to, że rocznie takich przypadków może być ok. 60.000.
Głównym celem naszej kampanii jest ograniczenie rozmiarów zjawiska sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim. Wszyscy wiemy jak wiele ryzykownych zachowań nastolatków jest bezpośrednio związanych z piciem alkoholu i upijaniem się. Wypadki drogowe, pobicia i rozboje, eksperymentowanie z narkotykami, niechciane doświadczenia seksualne i tysiące innych osobistych problemów, jakich doświadczają dorastający młodzi ludzie, czy to w relacjach z rodzicami, czy też rówieśnikami ma swoje źródło w piciu alkoholu.
Cel, jaki sobie postawiliśmy wymaga zaangażowania i współpracy wielu lokalnych środowisk, dla których problem picia i upijania się nastolatków jest naprawdę ważny. Są to przede wszystkim rodzice oraz babcie i dziadkowie nastolatków, a także wychowawcy i pedagodzy pracujący z młodzieżą. W związku z powyższym zwróciliśmy się do Gorzowskiej Rady Seniorów oraz dyrektorów gorzowskich szkół i wspólnie jako ODPOWIEDZIALNI DOROŚLI postanowiliśmy połączyć nasze siły i zaangażować się w działania na rzecz ograniczenia dostępności alkoholu dla naszych dzieci.
Liczymy na zrozumienie ze strony właścicieli, franczyzobiorców i menedżerów sklepów i marketów oraz ich gotowość do podejmowania skutecznych interwencji wobec nieodpowiedzialnych pracowników, którzy sprzedając alkohol niepełnoletnim klientom nie tylko łamią prawo ale także niszczą dobry wizerunek i reputację firmy. Nie będziemy czekać aż wydarzy się jakiś kolejny drastyczny wypadek lub przestępstwo, w którym kluczową rolę odegrają nietrzeźwi nastolatkowie. Już teraz oczekujemy od menedżerów gorzowskich sklepów i marketów zdecydowanych działań interwencyjnych wobec nieodpowiedzialnych sprzedawców, którzy nie respektują obowiązującego prawa i lekceważą nas – rodziców i wychowawców nastolatków. My też jesteśmy KLIENTAMI i nie będziemy robić zakupów w „nieodpowiedzialnych” sklepach.
Pierwszym elementem kampanii było badanie „tajemniczego klienta” przeprowadzone w maju 2024 r. w 32 losowo wybranych gorzowskich sklepach, marketach i na stacjach paliw sprzedających napoje alkoholowe oraz w 6 gorzowskich lokalach gastronomicznych. W każdym z tych punktów pojawił się „młody audytor” wyglądający na osobę niepełnoletnią (wybrany przez grupę rodziców tzw. sędziów kompetentnych), który próbował kupić piwo – w połowie sklepów i lokali był to chłopak, w połowie dziewczyna. Za każdym razem w badaniu uczestniczył również drugi „dorosły audytor”, którego zadaniem było zwrócenie uwagi sprzedawcy, gdy ten bez sprawdzenia dowodu osobistego lub innego dokumentu, podawał zamówione piwo osobie wyglądającej na niepełnoletnią.
Ponad 2/3 sprzedawców pracujących w gorzowskich sklepach, marketach i na stacjach paliw, w których przeprowadzono badanie (66%) było gotowych sprzedać alkohol „młodym audytorom” bez sprawdzenia dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego pełnoletność.
Tylko 11 spośród 32 przeprowadzonych audytów zakończyło się prośbą sprzedawcy o okazanie dowodu osobistego (tak młodo pan/pani wygląda, czy mogę zobaczyć dowód osobisty?), a wobec jego braku – odmową sprzedaży alkoholu (34%).
Jedynie w co trzecim sklepie osiedlowym (33%) i co trzecim markecie (33%) kasjerzy zapytali „młodych audytorów” o dowód osobisty, a wobec jego braku odmówili im sprzedaży piwa. Podziękowania za odpowiedzialne podejście do sprzedaży alkoholu kierujemy do franczyzobiorców i pracowników sklepów:
W pozostałych tego typu placówkach sprzedawcy bez wahania byli gotowi sprzedać alkohol młodo wyglądającym klientom. Co drugi audyt przeprowadzony na stacjach paliw również zakończył się sprzedażą alkoholu „młodemu audytorowi”.
Szczególnie trudno jest nam zrozumieć i wytłumaczyć fakt, iż w ponad 2/3 marketów i dyskontów, które podobno tak duże znaczenie przywiązują do jakości i rzetelności obsługi klientów – sprzedawcy nie przestrzegają obowiązującego prawa i tym samym lekceważą nas rodziców i dziadków nastolatków - klientów tych sklepów. Negatywnie wypadły audyty w czterech marketach Biedronka a także w dwóch marketach Stokrotka i Netto oraz w jednym z marketów Dino. Podobnie negatywną opinię wyrażamy wobec małych sklepów osiedlowych w większości należących do ogólnopolskich sieci handlowych (Żabka, Lewiatan itp.), w których sprzedawcy również byli gotowi sprzedać alkohol „młodym audytorom” (67%).
Słowa uznania należą się menedżerom i pracownikom marketów:
w których kasjerzy nie sprzedali alkoholu naszym „młodym audytorom” prosząc ich wcześniej o okazanie dowodu osobistego.
Bardzo złe wyniki badań odnotowano także w lokalach gastronomicznych. W pięciu na sześć audytów przeprowadzonych w gorzowskich pubach, kawiarniach i pizzeriach zakończyło się sprzedażą alkoholu „młodym audytorom” (83%). Warto przypomnieć właścicielom gorzowskich lokali gastronomicznych, że zwłaszcza w okresie wakacji, a także w czasie nadchodzących Igrzysk Olimpijskich, że wśród wielu młodych klientów, którzy przyjdą do lokalu, aby kibicować naszym najlepszym sportowcom będą również osoby niepełnoletnie. Sprzedaż alkoholu takim osobom może zakończyć się utratą zezwolenia na sprzedaż alkoholu, co może istotnie wpłynąć na funkcjonowanie lokalu.
To od nas DOROSŁYCH ŚWIADKÓW SPRZEDAŻY w znacznym stopniu zależy, czy sprzedawcy zmienią swoje niechlubne przyzwyczajenia i zaczną powszechnie żądać okazania dowodów osobistych od młodych klientów. Część z nich robi to już dziś, niestety – jak pokazują badania - jest to wyraźna mniejszość. Wielu sprzedawców, szczególnie tych młodych, często wstydzi się prosić młodego klienta o okazanie dowodu osobistego. Niektórzy podkreślają, iż czuli się bardzo niezręcznie, gdy okazało się, że klient, którego wylegitymowali miał ponad 20 lat. Skąd bierze się takie przekonanie? Czy troska o bezpieczeństwo naszych dorastających dzieci, którym czasem pod wpływem alkoholu mogą przyjść do głowy zaskakujące i ryzykowne pomysły np. kąpiel w jeziorze, przejażdżka samochodem ze znajomymi lub spacer po balustradzie mostu – nie powinna być najważniejsza?
Do wszystkich właścicieli i menedżerów sklepów i lokali, w których podczas wspomnianego badania sprzedawcy/kelnerzy byli gotowi sprzedać alkohol „młodym audytorom”, zostaną wysłane specjalne listy interwencyjne od rodziców ze Stowarzyszenia „RoPSAN” oraz babć i dziadków nastolatków z Gorzowskiej Rady Seniorów.
Przedstawiając w ww. listach wyniki badań poprosiliśmy managerów o poważną rozmowę ze swoimi pracownikami, zwracając uwagę na konieczność zmiany dotychczasowych nieskutecznych standardów sprzedaży alkoholu i zwrócenie w tym kontekście szczególnej uwagi na „młodych klientów”. O wynikach tegorocznych badań „tajemniczego klienta” poinformowaliśmy również dyrektorów gorzowskich szkół.
Mamy nadzieję, że we współpracy z rodzicami ze szkolnych rad rodziców włączą się oni do naszej kampanii wysyłając listy interwencyjne do właścicieli i menedżerów „nieodpowiedzialnych” sklepów, marketów i lokali gastronomicznych w Gorzowie Wielkopolskim, w których podczas wspomnianych badań sprzedawcy byli gotowi sprzedać alkohol „naszym dzieciom”.
Na zakończenie chcielibyśmy zwrócić uwagę na jeden niezwykle istotny element wspomnianego badania. Ponad 80% interwencji podjętych przez tzw. „dorosłego audytora” (81%), który w momencie sprzedaży alkoholu zwracał uwagę sprzedawcy/kelnerce mówiąc, że nie powinien sprzedawać alkoholu tak młodej osobie bez sprawdzenia dowodu osobistego OKAZAŁO SIĘ SKUTECZNYCH !!!. Sprzedawca po chwili zastanowienia poprosił młodego klienta/klientkę o okazanie dowodu osobistego, a wobec jego braku – anulował sprzedaż piwa.
To pokazuje, że warto być NIEOBOJĘTNYM ŚWIADKIEM - warto interweniować!
Prezes Gorzowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Tomasz Gierczak podpisał w poniedziałek (13 stycznia) umowę z Jerzym Ciurusiem, wiceprezesem szczecińskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Ciroko, które za ponad 33,6 mln zł wybuduje budynek mieszkalny z 97 mieszkaniami na Zawarciu.