2025-12-07, O tym się mówi
Niszczenie elewacji świeżo wyremontowanych budynków czy innych wspólnych miejsc mających potem wpływ na atrakcyjność otoczenia, niestety, staje się powszechną plagą.
Trudno skomentować zachowanie ludzi, którzy to czynią, ale każdorazowo na usta cisną się mocne słowa. Z drugiej strony, kiedy pisze się o takich zdarzeniach, lub podobnych, jak choćby kradzieże świątecznych elementów znajdujących się w publicznej przestrzeni, to pojawiają się internetowi ,,eksperci’’, którzy krytykują nie tych co niszczą lub kradną, ale tych, co zwracają na to uwagę.
Właśnie znowu mieliśmy do czynienia ze zdarzeniem, o którym nie chcielibyśmy pisać, ale to jest jedyne nasze narzędzie, za pomocą którego chcemy uczulić wszystkich, że chuligani wciąż są wśród nas i trzeba ich wyłapywać i karać choćby przez naprawienie szkód przez nich dokonanych.
- Mimo długiego spokoju związanego z niszczeniem publicznego mienia i bazgrania po ścianach przejścia podziemnego naprzeciwko białego kościoła, znowu doszło do incydentu z udziałem pseudoartysty – mówi nam pan Sebastian, który od lat walczy z chuliganerią. - Przepraszam, że tak powiem, ale dla mnie tylko ograniczony umysłowo człowiek może takie rzeczy robić – dodaje szybko i wyjaśnia w czym problem.
W nocy 1 grudnia, 23 minuty po północy jakiś mężczyzna chciał zaistnieć w oku kamer, mażąc sprayem ścianę przy dwóch wejściach do przejścia podziemnego od strony ulic Jagiełły i Dzieci Wrzesińskich.
- Warto pokazać fragment filmu w Internecie, ktoś może go rozpozna, być może zarejestrowały go inne kamery w mieście, być może ktoś go rozpozna po stylu tagu – mówi dalej pan Sebastian. – Irytuje mnie to, gdy ktoś niszczy prace przeprowadzane choćby przez znanego gorzowskiego społecznika Tomasza Rybaka, który walczy z wandalami i przeprowadza akcje zmazywania oraz zamalowywania niechcianych graffiti. Mam nadzieję że sprawca zostanie odpowiednio ukarany – kończy.
Poniżej przedstawiamy zdjęcie ilustrujące pomazany fragment ściany znajdującej się przy wyjściu z przejścia podziemnego od strony ulicy Jagiełły, a jeszcze niżej fragment filmu ukazującego pseudoartystę w akcji.
(red.)

Niszczenie elewacji świeżo wyremontowanych budynków czy innych wspólnych miejsc mających potem wpływ na atrakcyjność otoczenia, niestety, staje się powszechną plagą.