Nasz subiektywny wybór. Trzy najlepsze dania!

2023-06-19, O tym się mówi

Nocny Szlak Kulinarny to zdecydowanie jedno z najciekawszych i najsmaczniejszych wydarzeń kulturalnych w Gorzowie.

Fot. Paweł Kamrad

Świadczy o tym fakt, że bardzo chętnie w NSK udział biorą zarówno mieszkańcy, jak i różne lokale gastronomiczne. W tym roku gwiazdą wydarzenia był szparag w każdej postaci, więc nie mogło mnie zabraknąć! Raz, że uwielbiam szparagi, a dwa, że zawsze warto rozbudować listę o kolejne sposoby na ich przygotowanie, a lista lokali oraz niektóre zaskakujące pomysły świadczyły o tym, że owa lista na pewno się poszerzy.

W tym roku do NSK zgłosiło się aż 37 lokali, więc nawet gdyby starczyło mi czasu na odwiedzenie wszystkich, to nie wiem czy mój żołądek byłby wstanie dotrzymać mi kroku. Ciężko było wybrać jakąś konkretną trasę, więc zacząłem od tego co wydawało się najsmaczniejsze, a jednocześnie nie było w ścisłym centrum.

W myśl zasady „jak chwalisz to publicznie, a jak ganisz to w cztery oczy” nie będę pisał tutaj o tym co mi nie smakowało. Ciężko ocenić, czy takie dania były źle przygotowane czy po prostu jest to moje subiektywne odczucie smakowe. Zostanę więc przy trzech najlepszych moim zdaniem daniach.

Tour de szparag za nami. Wszędzie były kolejki

Na pierwszy ogień w takim razie poszła Osiedlova Klubokawiarnia na Piaskach. Poprzeczka podniesiona bardzo wysoko, bo tosty, które zostały mi zaserwowane, przerosły moje najśmielsze oczekiwania! Mogę śmiało napisać, że były to najlepsze tosty jakie w życiu jadłem.

Kolejnym daniem, które przez żołądek trafiło do serca, była tortilla z kompresowanymi szparagami, ogórkiem małosolnym, szparagami małosolnymi i wieloma innymi składnikami, których nie pamiętam, zaserwowana przez kucharzy z Restauracji Pocztowa 13. Przyznam, że nigdy wcześniej tam nie jadłem i nawet nie przypominam sobie, żebym miał w planach się wybrać, ale po tym czego doświadczyło moje podniebienie na pewno zmienię to w przyszłości.

Podium w mojej opinii zamyka deser w kawiarni Niebo w Mieście. Byłem nastawiony bardzo sceptycznie do szparagowych deserów, no bo niby jak to tak? Jednak połączenie szparaga i mascarpone kompletnie mnie zaskoczyło i poszerzyło moje horyzonty w kwestii tego warzywa.

Łącznie jadłem w siedmiu różnych lokalach, choć byłem przynajmniej w dwunastu. Z niektórych zrezygnowałem z powodu sporej kolejki, braku opcji bez mięsa lub dlatego, że danie nie było zbyt wygodnie do jedzenia w czasie drogi do kolejnego lokalu. Części pominiętych lokali pewnie mógłbym żałować, ale będą do nadrobienia w przyszłym roku.

Myślę, że Nocny Szlak Kulinarny spełnił swoje zadanie, czyli zachęcił naprawdę wielu gorzowian do odwiedzenia różnych punktów gastronomicznych w mieście. Dla sporej części osób (w tym dla mnie) była to doskonała okazja, aby odwiedzić lokale, które wcześniej omijali. No i jak się okazało, szparagi smakują dobrze nie tylko podsmażone na masełku.

A dla Ciebie co było najsmaczniejsze na tegorocznym Nocnym Szlaku Kulinarnym?

Paweł Kamrad