2023-12-23, Czego dusza zapragnie
Ponad 60 ubogich i samotnych osób wzięło udział w wieczerzy wigilijnej zorganizowanej przez gorzowski oddział Stowarzyszenia Miłosierdzia Wincentego a Paulo.
Sławomir Giżycki, członek Stowarzyszenia powiedział redakcji, że bez dotacji z miasta, ale z Panem Bogiem i dzięki ludziom wielkiego serca każdego miesiąca wydają 1500 posiłków.
- Nie pytamy się, skąd do nas przychodzisz, kto ciebie do nas skierował. Jeżeli ktoś jest głodny to zgodnie z pismem świętym należy go nakarmić. Na miejscu jest też możliwość kąpieli lub wyprania odzieży – mówi Aleksandra Bylinko, prezes gorzowskiego Oddziału.
Sobotnie spotkanie był czasem podziękowania dla sióstr ze Zgromadzenia Miłosierdzia oraz wszystkich wolontariuszy Stowarzyszenia Miłosierdzia.
Na stołach nie zabrakło barszczu z uszkami, pasztecików oraz ciast i owoców. Siostra Barbara Zegar, przełożona domu życzyła zebranym, aby inne osoby zaakceptowały ich takimi jakimi są z ich wadami i zaletami. Tak jak uczynił to Pan Bóg.
Tekst i foto: Ryszard Waldun
Podczas tego śniadania nie chodziło o białą kiełbasę, jajka, sałatki, mazurki czy żurek – choć i one się pojawiły na stołach.