I znów Papkin będzie zabiegał o Klarę

2023-03-10, Zapowiedzi

Jedna z najsłynniejszych polskich komedii oraz całkiem sporo dobrej, bardzo różnej muzyki. Tak układa się drugi marcowy weekend.

Fot. Paweł Kamrad

Dialogi z Zemsty Aleksandra Fredry niektórzy umieją na pamięć. Czy rzeczywiście tak jest, będą się sami mogli przekonać w Teatrze Osterwy, który wprowadza kolejną już wersję najsłynniejszej polskiej komedii romantycznej na scenę. Poza tym Pavana Gabriela Faure w Filharmonii i trochę innej dobrej muzyki. My podpowiadamy, gdzie i co się dzieje.

Piątek, 10 marca

10.00, Filharmonia Gorzowska. Otwarta Próba In Touch.

17.00, Mała Galeria GTF, ul. Chrobrego. 68. Doroczna Wystawa Fotografii GTF. Zaprasza na nią Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne i Miejskie Centrum Kultury. Najważniejsza wystawa gorzowskiego środowiska fotograficznego prezentująca dokonania członków.

18.00, Miejski Ośrodek Sztuki, ul. Pomorska. Daria Pietryka – Mam Na Imię Chaos.

19.00, Filharmonia Gorzowska. Francuskie Pejzaże – koncert symfoniczny. Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej, Ewa Mrowca – klawesyn, Marek Wroniszewski – dyrygent. Na afiszu Gabriel Fauré Pavane; Francis Poulenc Concerto champêtre; George Bizet I Symfonia C-dur. Tak o koncercie pisze organizator: „W nastrojowy klimat wprowadzi przepełniona delikatną tęsknotą i urzekająca subtelnością harmonii Pavana Gabriela Fauré. Rozmarzony i pastelowy pejzaż zmieni się wraz z kolejną kompozycją, która będzie mienić cała paletą kolorów – jaskrawych i kontrastowych, zapewniając sporą dawkę mocnych wrażeń. Zabrzmi bowiem jedno z nielicznych i nader fascynujących dzieł na klawesyn skomponowanych po roku 1900 – Concert Champêtr Francisa Poulenca. Warto podkreślić, że Koncert napisany został dla wyjątkowej kobiety – polskiej klawesynistki, pianistki, kompozytorki, jednej z najsłynniejszych klawesynistek świata – Wandy Landowskiej. Być może dlatego tak wiele w nim niespodzianek i radosnego szaleństwa – od wykwintnych barokowych figur, przez pastoralne, idylliczne brzmienia, aż po harmonie inspirowane twórczością Strawińskiego. Oto Poulenc w pełnej krasie – liryczny, dowcipny, chwilami sarkastyczny oraz doskonale szafujący stylem i konwencją. Program francuskiego wieczoru dopełni I Symfonia C-dur Georgesa Bizeta – dzieło przez samego kompozytora zlekceważone i odkryte dla świata dopiero w XX wieku. Słuchając jej, trudno nie zachwycić się melodyjnością i lekkością tej kompozycji oraz ujmującą młodzieńczą naiwnością, do której Bizet, jako jej siedemnastoletni twórca, miał przecież pełne prawo”.

19.30, Jazz Club Pod Filarami, ul. Jagiełły. Irek Głyk VIBES EXPRESSION ft Piotr Matusik – piano, support – Solna Band. Irek Głyk - zdobywca wielu nagród na konkursach i festiwalach – począwszy od wygranej na Międzynarodowym Konkursie Improwizacji Jazzowej w Katowicach. W 1994 roku założył swój Ireneusz Głyk Kwartet (Adam Kowalewski – bas, Krzysztof Dziedzic – perkusja, Marek Podkowa – saksofon, lider – wibrafon). Zespół odniósł sukces na scenie jazzowej, zdobywając m.in. II miejsce na XIX Międzynarodowym Konkursie Młodych Zespołów w Krakowie. W ankiecie Jazz Forum Irek Głyk zostaje okrzyknięty nadzieją polskiego wibrafonu, zyskując trzecie miejsce w kategorii tego instrumentu. Kilka lat później zaczyna występować w duecie z Bernardem Maselim (duety wibrafon – marimba).

21.00, Magnetoffon, ul. Jagiełły. Friday, im nie n love!

22.00, CKN Centrala, ul. Spichrzowa. VOLUME UP: DUB feat. 11 URODZINY CKN. Altimet Densa, Natalia Bałacka, Scar, Cupak.

Sobota, 11 marca

18.00, Filharmonia Gorzowska, Golden Hits of Queen z Orkiestrą Symfoniczną, Grand Royal Orchestra pod dyrekcją Maestro Bartosza Olejnika.

19.00, Teatr Osterwy, Aleksander hrabia Fredro, Zemsta, reżyseria Andrzej Ozga, scenografia i kostiumy: Joanna Sapkowska; muzyka: Marek Zalewski; reżyseria światła: Monika Sidor; asystent reżysera: Beata Chorążykiewicz; tekst piosenki: Krystyna Hrukhovska; choreografia układu fechtunkowego: Tomasz Abramski i Dariusz Bielecki; inspicjent-sufler: Beata Chorążykiewicz. Na scenie Cześnik Raptusiewicz - Artur Nełkowski; Klara, jego synowica - Magdalena Kasperowicz; Rejent Milczek - Przemysław Kapsa; Wacław, syn Rejenta - Mikołaj Kwiatkowski; Podstolina - Joanna Rossa; Papkin - Jan Mierzyński; Dyndalski, marszałek - Cezary Żołyński; Śmigalski, dworzanin Cześnika - Maciej Kotlarz; Mularz I - Dominik Jakubczak; Mularz II - Oliwer Witek; Kobieta - Tina Popko; Perełka - Beata Chorążykiewicz. O tym, że krokodyla chce Klara od Papkina, to wiedza wszyscy. Natomiast, że jest Rok Aleksandra Fredry, pewno mało kto. Dlatego też Teatr Osterwy przypomina najbardziej znaną komedię hrabiego. Zatem znów zadzieje się wojna o mur graniczny, ale i o miłość…

19.30, Klub Łazienki, ul. Łazienki. Michał Obrębski – Fingerstyle Solo Tour 2023. Michał Obrębski to wykonawca i kompozytor, pedagog, muzyk sesyjny, producent muzyczny i multiinstrumentalista (perkusja, instrumenty perkusyjne, instrumenty klawiszowe, gitara elektryczna, gitara akustyczna, gitara basowa), współpracuje z: Teatrem Nowym w Poznaniu, Roksaną Węgiel, Arturem Żmijewskim. Gdy koncertuje: Michał Obrębski Trio, SabroSon, Ams Clique oraz w jego solowym projekcie akustycznym. Wydał wiele albumów, nad którymi pracował jako kompozytor, producent i muzyk. Prowadzi profesjonalne studio nagrań pod nazwą „Cano Recording Studio”. Na jego koncertach można usłyszeć instrumenty orientalne, takie jak sitar, tabla, oraz ich łączenie z muzyką rockową i jazzową. Jest fanem asymetrycznych rytmów, zaskakujących harmonii, a jednocześnie ma wizualne podejście do muzyki.

21.00, Magnetoffon, ul. Jagiełły. SPACE DISCO - disco, funk, house i pop z najlepszych czasów tych gatunków. Dobór muzyki: Zygfryd.

Niedziela, 12 marca

17.00, Filharmonia Gorzowska. 12 TENORÓW & DIVA. Koncert w wykonaniu: Diva / mezzosopran – Agata Sava, 12 Tenorów oraz Woytek Mrozek Chamber Orchestra, dyrygent / klarnecista – Woytek Mrozek.

18.00, Teatr Osterwy, Aleksander hrabia Fredro, Zemsta, reżyseria Andrzej Ozga.

Teatralno-muzyczny afisz uzupełniają propozycje kin oraz wystawy, które w sobotnie przedpołudnie można obejrzeć w siedzibie głównej Książnicy Gorzowskiej. Na pewno nie warto siedzieć w domu.

Roch