2025-01-07, Zapowiedzi
To miał być zwykły rejs przez Bałtyk, taki jeden z typowej czternastki. Jak to się stało, że prom zatonął, a tak naprawdę do dziś nie bardzo wiadomo, co było przyczyną.
14 stycznia 1993, na nabrzeżu w Świnoujściu trwa załadowywanie wagonów kolejowych i ciężarówek na pokład promu Jan Heweliusz. Prognozy pogody są dobre – przynajmniej na tę chwilę. Nikt nie wie, że właśnie rozpędza się szkwał. Nikt zdaje się nie pamiętać, że Jan Heweliusz, duży prom kolejowo-transportowy jest jednak trefnym statkiem. I nikt nie przypuszcza, że tragedia czai się na horyzoncie.
Prom rusza w rutynowy rejs do Ystad, dla wszystkich pasażerów i przytłaczającej części załogi – ostatni. Katastrofa jest nieodwracalna.
W eter idzie sygnał Mayday! I co? No właśnie co? Co się tak naprawdę wydarzyło wówczas na Bałtyku? Kto zawinił? Kto powinien ponieść karę?
Największej po II wojnie światowej katastrofie morskiej polskiej żeglugi przyjrzał się wnikliwie Adam Zadworny – wybitny dziennikarz ze Szczecina i napisał pasjonującą książkę o tej tragedii. Prześledził kilometry akt, porozmawiał ze wszystkimi żyjącymi, którzy w jakiś sposób byli związani z tym wydarzeniem. I napisał książkę, od której się nie można oderwać dopóki się jej nie przeczyta do końca.
Skąd taki pomysł? Dlaczego akurat Jan Heweliusz i jego katastrofa? Jakie metody pracy obrał? Jak docierał do swoich rozmówców – o tym wszystkim Adam Zadworny opowie na spotkaniu literackim w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej już 9 stycznia o 17.00 w sali 102. Spotkanie poprowadzi Kinga Konieczny.
Roch
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta zaprasza na pierwszy w tym roku wykład w ramach cyklu Nowa Marchia – prowincja zapomniana – Ziemia Lubuska – wspólne korzenie.