Większej rewolucji tutaj jednak nie ma

2025-11-06, Zapowiedzi

W środę, 5 listopada odbyła się próba medialna przed premierą spektaklu ,,Lalka” w reż. Jacka Głomba, na której mieliśmy okazję dokładnie obejrzeć i uwiecznić wybraną przez reżysera scenę.

Fot. Paweł Kamrad

- Nasza „Lalka” to na pewno nie jest bryk. Spektakl trwa 70 minut, ale są w nim najważniejsze wątki z całej powieści. Mimo, że jest mocno osadzona w kostiumie, to jest opowiedziana współcześnie – powiedział Jacek Głomb.

Kostiumy zdecydowanie robią wrażenie i niemal od razu rzucają się w oczy. Sprawiają wrażenie bardzo ekstrawaganckich, ale jednocześnie budują wizualnie niesamowity klimat spektaklu.

- Mam nadzieję, że publiczność doceni, że są efektowne – opowiadała Małgorzata Bulanda. - Chodziło mi o to, żeby w sukniach kobiet były zapisane charaktery. Łęcka ma swoją hipokryzję i to widać w jej stroju – dodawała scenografka.

- To debiut wysokich lotów. Wokulski to jest niesamowicie złożona postać. Zawsze był dla mnie najlepiej opisany przez Prusa. Jest to rola moich marzeń – mówił Mieszko Wierciński, który w spektaklu wcieli się w rolę Wokulskiego.

Mieszko Wierciński to nowy aktor w zespole Teatru im. Juliusza Osterwy, który mówi, że bardzo polubił się z zespołem i ma nadzieję, że gorzowska scena zostanie jego miejscem pracy na dłużej.

- W tekście Prusa jest dużo konkretu i zwyczajnie dobrego języka. Trzeba go było jedynie odchudzić ze szczegółów, które dziś byłyby niezrozumiałe. Większej rewolucji w sztuce jednak nie ma - mówi Katarzyna Knychalska, autorka adaptacji powieści Prusa.

Premiera ,,Lalki” już w najbliższą sobotę o godz. 18:00 i otwiera ona tegoroczne Gorzowskie Spotkania Teatralne, o których więcej znajdziecie TUTAJ.

Tekst i zdjęcia: Paweł Kamrad