Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Piłka nożna »
Bogny, Walerii, Witalisa , 28 kwietnia 2025

Status quo po piłkarskich derbach Gorzowa - GALERIA

2022-11-15, Piłka nożna

Kibice piłki nożnej długo, bo aż do szesnastej kolejki, musieli czekać na derbową rywalizację gorzowskich trzecioligowców.

medium_news_header_35271.jpg
Fot. Bogusław Sacharczuk

Ostatecznie Agencja Inwestycyjna Stilon zremisowała z AstroEnergy Wartą i obie drużyny dopisały do swojego dorobku po jednym punkcie.

To, czego można się było spodziewać, czyli ambitnej walki o każdy metr boiska publiczność zgromadzona przy Olimpijskiej zobaczyła aż w nadmiarze. Nie brakowało ostrych starć, a arbiter miał dosłownie pełne ręce roboty, pokazując co chwilę żółte kartki. Zbyt agresywny na początku spotkania był zawodnik Warty Maciej Grudziński, który niewiele, bo już po niespełna 17 minutach musiał opuścić boisku, gdyż ujrzał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Sytuacja ta stawiała podopiecznych Karola Gliwińskiego w korzystnym położeniu, gdyż mieli oni mnóstwo czasu na pokonanie Łukasza Wiśniewskiego, a w swoich szeregach mieli przecież niezwykle skutecznego Emila Drozdowicza. Stilonowcy jednak nie potrafili znaleźć sposobu na szczelną defensywę bordowo-granatowych, którzy cały czas byli instruowani przez trenera Mateusza Konefała, jak mają powstrzymywać ataki gospodarzy. Dodatkowo warciarze odgryzali się szybkimi kontrami i potrafili zagrozić bramce Stilonu. Jedną z sytuacji zakończył celnym strzałem głową kapitan Paweł Krauz, który kilka minut później opuścił plac gry.

0.DERBY-01.jpg
1.DERBY-02.jpg
2.DERBY-03.jpg
3.DERBY-04.jpg
4.DERBY-05.jpg
5.DERBY-06.jpg
6.DERBY-07.jpg
7.DERBY-08.jpg
8.DERBY-10.jpg
9.DERBY-11.jpg
10.DERBY-12.jpg
11.DERBY-13.jpg
12.DERBY-14.jpg
13.DERBY-15.jpg
14.DERBY-16.jpg
15.DERBY-17.jpg
16.DERBY-18.jpg
17.DERBY-19.jpg
18.DERBY-20.jpg
19.DERBY-21.jpg
20.DERBY-22.jpg
21.DERBY-23.jpg
22.DERBY-24.jpg
23.DERBY-25.jpg
24.DERBY-26.jpg
25.DERBY-27.jpg
26.DERBY-28.jpg
27.DERBY-29.jpg
28.DERBY-30.jpg
29.DERBY-31.jpg
30.DERBY-32.jpg
31.DERBY-33.jpg
32.DERBY-34.jpg
33.DERBY-35.jpg
34.DERBY-36.jpg
35.DERBY-37.jpg
36.DERBY-38.jpg
37.DERBY-39.jpg
38.DERBY-40.jpg
39.DERBY-41.jpg
40.DERBY-42.jpg
41.DERBY-43.jpg
42.DERBY-44.jpg
43.DERBY-45.jpg
44.DERBY-46.jpg
45.DERBY-47.jpg
46.DERBY-48.jpg
47.DERBY-49.jpg
48.DERBY-50.jpg
49.DERBY-51.jpg
50.DERBY-52.jpg
51.DERBY-53.jpg
52.DERBY-54.jpg
53.DERBY-9.jpg
0
01234567891011121314151617181920212223242526272829303132333435363738394041424344454647484950515253

Gdy wydawało się, że piłkarze trenera Konefała dowiozą wygraną do ostatniego gwizdka sędziego, to Cyprian Poniedziałek pokonał w końcówce Wiśniewskiego i doprowadził do remisu. Piłkarzom obu naszych drużyn z pewnością nie można odmówić zaangażowania i chęci odniesienia zwycięstwa, trzeba jednak przyznać, iż brakowało składnych akcji, a poziom spotkania pozostawiał wiele do życzenia. Trudno też jednak temu się dziwić patrząc na dorobek punktowy naszych obu zespołów, które zajmują miejsca w dolnej części tabeli i cały czas muszą w pierwszej kolejności zagwarantować sobie ligowy byt, a do tego jeszcze daleka droga.

Kolejne derby odbędą się w innych warunkach pogodowych, gdyż w czerwcu i oby już wtedy nasi trzecioligowcy mieli na tyle dużą ilość punktów, by derbowe starcie miało tylko charakter prestiżowy, a nie decydowało o spadku, którejś drużyn z ligi.

Odbudowa gorzowskiej piłki to zadanie z kategorii trudnych, rozłożone na przyszłość, gdzie mierzyć się trzeba z latami zaniedbań, w tym z brakiem określonej wizji ze strony magistratu, częstymi w przeszłości pomyłkami personalnymi na szczytach klubowej piramidy. Dodajmy do tego rywalizację dwóch lokalnych zespołów i uświadomimy sobie, iż wizja powstania jednego silnego klubu jest mało realna. Wszystko to w scenerii przestarzałego, zbliżającego się dużymi krokami do stu lat obiektu, to zadanie wydaje się wręcz karkołomne. Tym większe brawa dla tych, którzy gorzowską piłkę ratują i chcą czegoś więcej niż rywalizacji, na de facto, czwartoligowym poziomie i na stadionie z innej epoki.

Przemysław Dygas

Fot. Bogusław Sacharczuk

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x