2023-05-13, Piłka nożna
Dawno na stadionie przy ulicy Olimpijskiej nie było tylu emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Piłkarze Agencji Inwestycyjnej pokonali Odrę Wodzisław Śląski 4:3.
Mecz niebiesko-białych z ostatnią w tabeli drużyną z Górnego Śląska wzbudził spore zainteresowanie kibiców, a ekipa Odry również była wspomagana przez swoich fanów. Pierwsza połowa w wykonaniu piłkarzy Stilonu to prawdziwy koszmar, aby nie użyć dosadniejszych słów. Goście bezkarnie rozgrywali piłkę, wchodzili w pole karne przy biernej postawie defensorów gorzowskich. Już w 8. minucie Michał Batelt z bliska po dośrodkowaniu z prawej strony wyprzedził obrońców oraz bramkarza Bartosza Szymaniuka i uzyskał pierwszego gola. W 39. minucie kapitalnym strzałem z dystansu w prawy górny róg popisał się Szymon Kalisz i bez szans na interwencję był nasz bramkarz. W doliczonym czasie pierwszej połowy Maksymilian Rogula wykorzystał rzut karny i ostatnia drużyna w tabeli prowadziła w Gorzowie już trzema bramkami.
W pierwszej połowie z powodu wtargnięcia kibiców na murawę i użyciu środków pirotechnicznych mecz został przerwany na kilkanaście minut, musiały interweniować siły porządkowe. Na szczęście sytuacja została opanowana i pojedynek został dokończony.
W drugiej połowie trener Karol Gliwiński wymienił obrońców, lecz ataki gospodarzy długo nie przynosiły efektów. Sytuacja zmieniła się po strzeleniu pierwszej bramki, którą strzałem głową uzyskał Emil Drozdowicz w 66. minucie. Gospodarze uwierzyli, że można odwrócić losy konfrontacji. Druga bramka padła jednak dopiero w 82. minucie, a ponownie w polu karnym najsprytniejszy był Drozdowicz. Minutę później świetna akcja niebiesko-białych z prawej strony dośrodkowaną piłkę w pole karne zgrał Drozdowicz, a nadbiegający Artem Vaskov z bliska głową pokonał Kacpra Szewczyka. Rywal zupełnie nie wytrzymał trudów spotkania i w drugiej połowie nie był w stanie skonstruować groźnej akcji. Gorzowianie postawili wszystko na jedną kartę i zamierzali sięgnąć po pełną pulę. W 88. minucie sędzia przyznał gospodarzom rzut karny, którego wykorzystał Łukasz Kopeć. Ogromne obawy przy strzale naszego zawodnika mieli kibice, gdyż ostatnio Kopeć i inni fatalnie wykonywali stały fragment gry. Trener Gliwiński odwrócił się i nie oglądał strzału Kopcia. Ku radości kibiców nasz pomocnik nie pomylił się, a gorzowianie dowieźli wygraną do końcowego gwizdka.
Brawo za charakter i walkę do końca, gdyż wielu kibiców zwątpiło w dobry rezultat. Natomiast gra defensywna naszego zespołu wymaga ogromnych korekt, gdyż przeciwnicy zbyt łatwo dochodzą do sytuacji strzeleckich.
PD
AGENCJA INWESTYCYJNA STILON GORZÓW – ODRA WODZISŁAW ŚLĄSKI 4:3 ( 0:3)
Bramki: Drozdowicz (66, 82), Vaskov (83), Kopeć (88) oraz Batelt (8), Kalisz (39) Rogula (45)
W Nowej Soli odbyła się kolejna edycja Gali Piłkarstwa Lubuskiego, gdzie nagrodzono najlepszych zawodników i trenerów za rok 2024.