2023-07-06, Piłka nożna
Z Tarikiem Kustomazem, trenerem młodzieży w Fuchse Berlin, rozmawia Przemysław Dygas
- Niedawno byliście w Gorzowie na turnieju piłkarskim Gorzów CUP? Czy to była wasza pierwsza wizyta?
- Nie, byliśmy tutaj już drugi raz. Ucieszyliśmy się z zaproszenia i zawsze chętnie przyjeżdżamy do Gorzowa. Niedawno byliśmy również na podobnym turnieju w Słubicach.
- Co pan może powiedzieć o organizacji tego turnieju?
- Organizacja była bez zarzutu, murawa została dobrze przygotowana, wszystko przebiegało sprawnie, dopisała także pogoda i przyjechały mocne zespoły.
- Właśnie, jak wypadł pana zespół w porównaniu z polskimi drużynami?
- Polskie zespoły grają bardzo agresywnie, zawodnicy mają już spore umiejętności techniczne, są szybcy. Mój zespół natomiast w porównaniu z resztą ekip był o rok młodszy i widać to było na boisku. Chłopacy walczyli jednak dzielnie i nie wynik tu był najważniejszy.
- W której lidze gra wasz dorosły zespół i jak wygląda klubowa infrastruktura?
- Występujemy w piątej lidze, mamy dwa kameralne stadiony i trzy boiska treningowe.
- A jacy młodzi zawodnicy rozsławili wasz klub jako wychowankowie?
- Swoje pierwsze piłkarskie kroki rozpoczynał u nas Kevin-Prince Boateng, który grał w wielu znanych klubach na świecie. Starsi kibice pamiętają natomiast, że to u nas zaczynał Pierre Littbarski, który był w swoim czasie liderem reprezentacji Niemiec i zdobywał medale na mistrzostwach świata.
- Ilu młodych zawodników trenuje w waszym klubie?
- Mamy w sumie ponad 150 młodych chłopaków.
- Czy rodzice płacą składki członkowskie za szkolenie dzieci?
- Tak, w takim klubie jak nasz rodzice dofinansowują działalność klubu.
- Dziękuję za rozmowę.
W kolejnym spotkaniu trzeciej ligi zespół CFB Stilonu zagrał na własnym boisku z Podlesianką Katowice.