2023-11-04, Piłka nożna
W kolejnym meczu trzeciej ligi piłkarze AstroEnergy Warty zmierzyli się w Gorzowie z Cariną Gubin.
Pojedynek rozpoczął się od zdecydowanej przewagi Cariny, która zepchnęła gospodarzy do defensywy. W pierwszych minutach świetnej okazji do zdobycia gola nie wykorzystał kapitan gości Maciej Diduszko, który z bliska dwa razy strzelał na bramkę Warty. Najpierw jednak jego strzał zablokowali obrońcy, a potem skutecznie interweniował Dawid Smug.
W 13 minucie ekipa trenera Mateusza Konefała objęła prowadzenie. Strzelcem bramki był Konrad Przybylski, który przytomnie zachował się w polu karnym i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Cariny.
Prowadzenie dodało wiele pewności poczynaniom gospodarzy, którzy na niewiele pozwalali gościom z Gubina. Dobra gra bordowo-granatowych w pierwszej połowie została ukoronowana drugim golem. Po zagraniu w pole karne z prawej strony Paweł Krauz ubiegł defensorów i wpakował z bliska piłkę do siatki.
Fatalna końcówka Stilonu w Polkowicach
Po przerwie trener Cariny Grzegorz Kopernicki dokonał kilku zmian, rywal przeważał i dążył do zdobycia gola kontaktowego. Goście długo jednak bili głową w mur i dopiero w 89 minucie strzelili gola. Jego autorem był wprowadzony po przerwie Jakub Łoboda. Przeciwnikowi nie wystarczyło już czasu na strzelenie kolejnej bramki i to ekipa Warty odniosła wygraną.
Warciarze tym samym przełamali kompleks Cariny, która ostatnio pewnie wygrywała z naszym zespołem.
- Był taki mecz, w którym prowadziłem już z Gubinem dwoma bramkami, a mimo to przegraliśmy. Dlatego uczulałem zawodników by cały czas zachowali koncentrację Cieszymy się z ważnej wygranej – powiedział po meczu trener Mateusz Konefał.
PD
Bramki: Przybylski (13) i Krauz (43) oraz Łoboda (89)
Zespół CFB Stilonu wygrał 1:0 na własnym boisku z Odrą Bytom Odrzański.