2023-12-27, Piłka nożna
Po rundzie jesiennej i jednym meczu rundy wiosennej piłkarze Stilonu Gorzów zajmują 15. miejsce w tabeli.
Stilonowcy zgromadzili 18 punktów, wygrali cztery spotkania, zanotowali sześć remisów i osiem razy przegrali. Bilans bramkowy naszej drużyny wynosi 21:26.
Na tak ubogi dorobek punktowy i odległe miejsce w tabeli Stilonu wpływ miał przede wszystkim fatalny start rozgrywek. Drużyna prowadzona przez trenera Marcina Węglewskiego przegrywała mecz za meczem, nie strzelała bramek i nie zdobywała punktów. Stilon okupował ostatnie miejsce w tabeli, a włodarze klubu postanowili dokonać roszady na stanowisku trenera.
Nowym opiekunem niebiesko-białych został Łukasz Maliszewski. Pod jego wodzą zespół rozpoczął zdobywanie punktów i wydostał się ze strefy spadkowej.
Trenera Stilonu Łukasza Maliszewskiego poprosiliśmy o krótkie odpowiedzi na pytania o postawę jego drużyny i plany na dalszą część sezonu.
- Najlepszy mecz w tej rundzie?
- Wysoka wygrana na wyjeździe z LZS Starowice .
- Najgorszy mecz w tej rundzie?
- Porażka na inaugurację z rezerwami Rakowa Częstochowa.
- Który transfer zawodnika przed sezonem okazał się najlepszy?
- Mateusz Mączyński jest w obronie prawdziwym profesorem. Swoją pracę w środku pola dobrze wykonywał również Adrian Łuszkiewicz.
- Który młodzieżowiec był odkryciem?
- Michał Milewski, który bardzo mocno pracuje. Otrzymał zresztą zaproszenie na testy do Śląska Wrocław.
- Kto się wyróżniał z zawodników, którzy grali w poprzednim sezonie?
- Z pewnością Mateusz Kaczor, który strzelił sześć bramek i miał kilka asyst, chociaż w pierwszych meczach grał jako boczny obrońca.
- Dlaczego Stilon miał tak beznadziejny start w rozgrywkach?
- Trener Węglewski miał pomysł, aby grać futbol bardziej otwarty. Na początku mieliśmy punktować na świeżości, potem mocniej trenować pod względem przygotowania fizycznego. To się jednak nie udało i musieliśmy zmienić taktykę gry.
- Sporo punktów uciekło Stilonowi w końcówkach pojedynków. Jak to można wytłumaczyć?
- Faktycznie, kilka punktów w ten sposób zgubiliśmy. Przyczyn jest sporo m.in. zmiany personalne w bloku defensywnym, często z konieczności. Zmiany w trakcie meczu, nie wszyscy wnosili odpowiednią jakość, do tego były błędy indywidualne. Trudno wskazać jedną konkretną przyczynę.
- Dlaczego Emil Drozdowicz strzelił tak mało bramek w dotychczasowych spotkaniach?
- Jako zespół nie kreowaliśmy Emilowi tylu sytuacji w polu karnym jak w poprzednim sezonie.
- Jakie plany na drugą część sezonu?
- Znamy swój potencjał i chcemy go wykorzystać. Musimy zrobić wszystko, aby Stilon nadal występował w trzeciej lidze. Nikt nie chce rezygnować, zawodnicy chcą zostać i walczyć o utrzymanie. Będziemy się przygotowywać na własnych obiektach, mamy już plan gier sparingowych.
Przemysław Dygas
Fot. Bogusław Sacharczuk
W kolejnym spotkaniu trzeciej ligi zespół CFB Stilonu zagrał na własnym boisku z Podlesianką Katowice.