2024-03-29, Piłka nożna
Piłkarze AstroEnergy Warta w 23. serii spotkań trzeciej ligi zmierzyli się w Gorzowie z Gwarkiem Tarnowskie Góry.
Goście po przerwie zimowej w czterech kolejkach zdobyli osiem punktów, a ekipa Warty żadnego. Warciarze zagrali bez Adriana Bielawskiego, Dawida Smuga w składzie, ale za to z młodymi - Igorem Stańczakiem, Mateuszem Kaczorowskim i Kacprem Wachowskim. Po pauzie za czerwoną kartkę na boisko wrócił Piotr Majerczyk.
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy, gdyż Dawid Ufir w 10. minucie strzelił gola. Pomocnik Warty w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości Patryka Kukulskiego. Piłkarze trenera Mateusza Konefała prowadzili do przerwy 1:0.
W drugiej połowie dobrą grę bordowo-granatowych przypieczętował drugim golem Piotr Majerczyk, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzałem głową umieszczając piłkę w bramce Gwarka. Warta nareszcie zagrała skutecznie i na zero z tyłu, a efektem pierwsze trzy punkty po kilku porażkach z rzędu.
Warto zauważyć, że jesienią Warta wygrała w Tarnowskich Górach trzema bramkami. Gwarek to ekipa, która wyjątkowo leży naszym piłkarzom. Dzięki wygranej gorzowianie opuścili strefę spadkową.
PD
ASTRO ENERGY WARTA GORZÓW- GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 2:0 (1:0)
Bramki: Ufir (10) i Majerczyk (74)
Piłkarze AstroEnergy Warty Gorzów po pierwszej części sezonu zajmują 10. miejsce w rozgrywkach trzeciej ligi.