2024-10-01, Piłka nożna
W zaległym meczu trzeciej ligi, w ramach ósmej kolejki, piłkarze CFB Stilonu zagrali we Wrocławiu z rezerwami Śląska Wrocław.
Wszystko, co najważniejsze na stadionie przy ulicy Oporowskiej we Wrocławiu, działo się w pierwszej połowie. W siódmej minucie faulowany w polu karnym był Emil Drozdowicz i sędzia podyktował jedenastkę dla gorzowian. Karnego jednak nie wykorzystał, skuteczny zazwyczaj w wykonywaniu stałych fragmentów gry, Mateusz Kaczor. Jego strzał obronił 17-letni golkiper Śląska Hubert Śliczniak.
Lider z Wrocławia wyszedł na prowadzenie w 17. minucie. Stilonowcy stracili piłkę w środku pola, którą przejął Łukasz Gerstenstein. Popisał się on ładną indywidualną akcją, którą zakończył celnym uderzeniem z ostrego kąta zawodnik z Niemiec Simon Schierack.
W 29. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie, gdy po strzale piłkarza Śląska lot piłki zmienił nasz piłkarz Sebastian Olszewski, a Szymon Czajor nie był w stanie zareagować. Stilonowcy szybko jednak odpowiedzieli, gdy w 31. minucie idealnie w pole karne zagrał Filip Wiśniewski, a Drozdowicz z bliska głową pokonał młodego wrocławskiego bramkarza.
W drugiej połowie ekipa trenera Łukasza Maliszewskiego próbowała wyrównać, lecz lider dowiózł wygraną do ostatniego gwizdka arbitra.
Po tej porażce gorzowski zespół zajmuje nadal trzynastą lokatę z jedenastoma punktami. W sobotę, 5 października, Stilon zagra u siebie z Odrą Bytom Odrzański.
PD
ŚLĄSK II WROCŁAW – CFB STILON GORZÓW 2:1 (2:1)
Bramki: Schierack (17), Olszewski (sam. 29) i Drozdowicz (31)
Piłkarze CFB Stilonu Gorzów nie zmarnowali szansy na zdobycie kolejnego kompletu punktów i pokonali najsłabszy zespół trzeciej ligi.