2024-11-02, Piłka nożna
W piętnastej kolejce trzeciej ligi piłkarze CFB Stilonu zagrali na wyjeździe z Pniówkiem Pawłowice Śląskie.
W pojedynku z gospodarzami zawodnicy trenera Łukasza Maliszewskiego chcieli zatrzeć fatalne wrażenie po domowej porażce ze Ślęzą Wrocław.
W pierwszej połowie niebiesko-biali byli bliscy zdobycia gola, lecz strzał głową Emila Drozdowicza trafił w słupek. Pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po przerwie piłkarze z Górnego Śląska uzyskali prowadzenie w 76. minucie. Wtedy Szymona Czajora pokonał ten, o którym wspominaliśmy w zapowiedzi meczu, czyli Dawid Hanzel. Dla napastnika Pniówka to szósty gol w sezonie.
Stilonowcy niestety nie zdołali doprowadzić do remisu i przegrali drugi raz z rzędu. Co gorsza w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę zobaczył nasz obrońca Mateusz Mączyński.
Wygrana gospodarzy oznacza, że ekipa ta przeskoczyła w ligowej tabeli gorzowski zespół. Stilon jest na jedenastym miejscu z dorobkiem 20 punktów.
PD
PNIÓWEK PAWŁOWICE ŚLĄSKIE – CFB STILON GORZÓW 1:0 (0:0)
Robert
Borowy
Piłkarze AstroEnergy Warty Gorzów po pierwszej części sezonu zajmują 10. miejsce w rozgrywkach trzeciej ligi.
Warta Gorzów odrobiła ligowe zaległości
Nie znaleźli sposobu na obu bramkarzy
Wygrana po bramce w doliczonym czasie gry
Wiosenna kolejka trzecioligowców
Stilon wraca do domu z cennym punktem
W trzeciej lidze zagra tylko Stilon
Warta wraca bez punktów z Jeleniej Góry
Piłkarze Stilonu coraz bardziej pogubieni
Derby w Gorzowie, Warta w blasku jupiterów
