Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Piłka nożna »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2025

Musimy oddzielić życie prywatne od pracy na boisku

2025-03-20, Piłka nożna

Z Mateuszem Konefałem, nowym trenerem CFB Stilonu Gorzów, rozmawia Przemysław Dygas

Mateusz Konefał
Mateusz Konefał Fot. Bogusław Sacharczuk

- Był pan zaskoczony propozycją pracy w Stilonie?

- Tak. Przyznam, że trochę byłem.

- Długo zastanawiał się pan nad tą ofertą?

- Nie, decyzję podjąłem bardzo szybko. Trochę od piłki odpocząłem, prowadziłem spokojne życie, z którego byłem zadowolony. Gotowy jestem jednak na kolejne wyzwanie.

- Tym wyzwaniem będzie utrzymanie Stilonu w trzeciej lidze?

 - Taki jest cel. Sytuacja jest trudna, ponieważ w związku z sytuacją w drugiej lidze z naszej grupy może spaść nawet sześć lub siedem drużyn.

 

 

- Oglądał pan mecze Stilonu z trybun oraz poprowadził już pierwsze treningi. Ma pan już jakieś wnioski?

- Widzę po zawodnikach, że są przygaszeni, co nie może dziwić po trzech porażkach. Przyczyn słabszej postawy piłkarzy jest wiele. Mam swoje wnioski, które chciałbym wdrożyć, ale potrzebuję do tego współpracy zawodników. Często słyszę, że potencjał tej drużyny jest większy. Jednak to tabela pokazuje jej aktualny poziom. Moim zadaniem jest go wydobyć.

- Czasu jednak jest mało. Już w sobotę kolejne spotkanie na wyjeździe z rezerwami Górnika Zabrze?

- Oczywiście w tym tygodniu trudno o jakieś radykalne zmiany w treningu. W tej chwili musimy zmienić pewne zachowania zawodników na boisku, musimy wyciągnąć wnioski i skupimy się na głębokiej analizie video. Niektóre elementy będziemy starali się wdrożyć w treningach.

- Nie będzie pan mógł skorzystać z Adriana Łuszkiewicza, który z powodów zdrowotnych zrezygnował z gry. Jak ważny to mógł być zawodnik w pana wizji gry?

- Wiadomo, jaki to był zawodnik, z jakim doświadczeniem. Miałem plan na Adriana, którego chciałem przesunąć na pozycję półprawego środkowego obrońcę. Niestety Adrian ma problemy zdrowotne i będziemy musieli radzić sobie bez niego.

- Czy Olaf Nowak i Emil Drozdowicz mogą razem występować w pierwszym składzie w formacji ataku?

- Olaf wraca do gry po długiej kontuzji i musimy odpowiednio zarządzać tym piłkarzem. Cieszę się, że mam takiego zawodnika, który ma wysokie umiejętności. Nie musi on grać najbardziej wysuniętego napastnika, może występować niżej, za Emilem.

- Emil Drozdowicz to pana dobry kolega. Czy nie będzie miał pan obawy, aby posadzić go na ławce rezerwowych?

- Emil to bardzo inteligentny zawodnik, lider drużyny, ale takich liderów, kapitanów potrzeba kilku. Faktycznie, znamy się od wielu lat, ale musimy oddzielić życie prywatne od pracy na boisku. Moim zadaniem jest to, aby drużyna wykorzystała takiego zawodnika, jakim jest Emil.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x