2025-03-31, Piłka nożna
W ostatniej kolejce trzeciej ligi zespół CFB Stilonu Gorzów zmierzył się z Unią Turza Śląska.
Stilonowcy pewnie wygrali 2:0, notując tym samym drugie zwycięstwo z rzędu. Po końcowym gwizdku o planie na mecz z przeciwnikiem z Górnego Śląska opowiadał trener niebiesko-białych.
- Agresja, intensywność, chcieliśmy być energetyczni i zdominować przeciwnika. Mieliśmy pokazać, że u siebie możemy zdominować rywala i cieszę się, piłkarze to pokazali - powiedział szkoleniowiec Mateusz Konefał.
Szczególnie podobać się mogła gra Olafa Nowaka, który był pierwszoplanową postacią pojedynku. Potrafi przyjąć piłkę, przetrzymać ją, a co najważniejsze zrobić przewagę na skrzydle, po ograniu przeciwnika. Tak było choćby ostatnio przy bramce Mateusza Kaczora w Zabrzu oraz w spotkaniu z Unią, gdy gola zdobył Wojciech Kurlapski.
- Olo to zawodnik z inteligencją piłkarską i przy polu karnym nie trzeba nim sterować. Bardzo dobrze te akcje rozgrywa - dodał Konefał.
Dodajmy, że Nowak dwa razy był bliski zdobycia bramki, lecz jego dośrodkowania z rzutów rożnych trafiały w poprzeczkę.
Warto zwrócić uwagę również na dobrą grę Jakuba Kaniewskiego, który przede wszystkim imponował walecznością.
Po kiepskim początku, zmianie trenera, niebiesko-biali wreszcie wygrywają, a przecież grają ci sami zawodnicy, co wcześniej u szkoleniowca Łukasza Maliszewskiego.
- To nie magia Konefała, takie rzeczy się zdarzają w piłce. Przed nami trudny terminarz i wtedy zobaczymy jak będziemy wyglądać - zakończył trener Stilonu.
Piłkarze Stilonu w następnych tygodniach w ligowym terminarzu mają rywali, którzy są wyżej w ligowej tabeli. Najpierw zmierzą się w wojewódzkim Pucharze Polski z Wartą Gorzów, a potem ich rywalami będą Karkonosze Jelenia Góra, Śląsk II Wrocław oraz MKS Kluczbork.
Przemysław Dygas
W kolejnym spotkaniu trzeciej ligi zespół AstroEnergy Warty Gorzów zagrał na wyjeździe z rezerwami Miedzi Legnica.