2023-06-19, Tym żyje Gorzów
Czy kilkakrotnie przekładane zakończenie przebudowy DK22 powoli zbliża się do finiszu? Na koniec remontu czekają też tramwaje.
Rozbudowa DK22 trwa już piąty rok. Terminów zakończenia prac było kilka, pierwszym z nich był styczeń 2022 roku. Później najbardziej realny stał się początek maja tego roku. Kłopoty pogłębiły się jednak, gdy w marcu br. wykonawca zszedł z placu budowy, domagając się od Miasta dopłaty kilkunastu milionów złotych. Zakontraktowana kwota blisko 74 mln zł na realizację inwestycji okazała się dla wykonawcy, firmy Budomex S.A., za mała, by remont dokończyć.
Miasto we współpracy z Prokuratorią Generalną podjęło mediacje z Budomexem, w wyniku których prace na Łukasińskiego, Walczaka i Zawackiej wznowiono ostatniego dnia marca. Cały czas istniała jednak szansa, że wykonawca zdąży dokończyć przebudowę do końca maja. Tak się nie stało, a kolejnym orientacyjnym terminem stała się druga połowa czerwca.
Jak mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy gorzowskiego magistratu, urząd czeka na zawiadomienie wykonawcy inwestycji o zakończeniu prac.
- Przebudowa jest realizowana w formule "Zaprojektuj i wybuduj", więc to wykonawca odpowiada za przygotowanie i przeprowadzenie inwestycji, w tym za czas jej realizacji. Oczywiście mogły zdarzyć się obiektywne powody opóźnienia inwestycji, i tak było w tym przypadku, ale ostateczny termin uwzględniający te powody upłynął 12 maja – informuje W. Ciepiela.
Od tego dnia, zgodnie z umową, Miasto nalicza kary za przekroczenie terminu realizacji przebudowy. Ostateczna kwota tych kar, według informacji z magistratu, będzie wyliczona po formalnych odbiorach inwestycji, a wysokość kwot wyliczą specjaliści od budowlanych kosztorysów.
- Wykonawca ma prawo odwołać się od tej decyzji i wtedy rozstrzygnięcie nastąpi na drodze prawnej – informuje rzecznik UM.
Na koniec przebudowy czeka też Miejski Zakład Komunikacji, który dopiero po odbiorze inwestycji będzie mógł uruchomić linię tramwajową. Obecnie tramwaje kończą trasę na przystanku Dowgielewiczowej, natomiast tory poprowadzone są do skrzyżowania ulicy Walczaka z Fieldorfa-Nila.
Tekst i foto: Maja Szanter
Lubuskie służby informują, że w związku z prognozowanymi silnymi opadami deszczu na południu Polski, także w naszym regionie może dojść do lokalnych podtopień i powodzi.