Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Tym żyje Gorzów »
Irminy, Piotra, Sylwii , 8 lutego 2025

Co z długami Stali? Jedno słowo a tyle wątpliwości

2025-01-21, Tym żyje Gorzów

Stal Gorzów pochwaliła się kilka dni temu spłaceniem wszystkich zaległych zobowiązań.

medium_news_header_42540.jpg
Fot. Bogusław Sacharczuk

W sieci z tego powodu zawrzało, wielu komentujących nie wierzy, że mogło dojść do tej sytuacji zaledwie kilka miesięcy po opublikowaniu zwalającej z nóg kwoty wszystkich zobowiązań. Przyjrzyjmy się więc cyferkom i zwróćmy uwagę na jedno słowo klucz. To słowo to ,,zaległe’’.

W listopadzie 2024 roku działacze gorzowskiego klubu ujawnili, że wysokość zadłużenia na dzień 31 października 2024 roku wynosiła niewiele ponad 12 milionów złotych. Było to po spłaceniu zawodników i wyczyszczeniu innych zobowiązań podlegających licencji. Część otrzymanych pieniędzy na spłatę 4,5 mln złotych były to pożyczki, co oznaczało, że zobowiązania nie zmniejszyły się o wspomniane 4,5 mln, ale jedynie o niewiele ponad milion złotych, gdyż jeszcze na dzień 24 października podana przez klub kwota zadłużenia wynosiła 13,25 mln złotych.

Idźmy dalej. Pod koniec ubiegłego roku klub poinformował o spłacie zaległości za wykup ubiegłorocznej licencji na zorganizowanie turnieju Grand Prix w wysokości ponad miliona złotych (250 tysięcy euro). Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, środki na to klub pozyskał dzięki sprzedaży części lóż na sezon 2025. Zobowiązania na koniec roku wynosiły więc niespełna 11 milionów złotych.

Przygotowując program naprawczo-rozwojowy klub podpisał z pięcioma wierzycielami umowy na konwersję akcji, czyli zamianę zadłużenia na określoną liczbę wyemitowanych przez Spółkę akcji, na łączną kwotę 6,19 mln złotych. W tym przypadku operacja cała została dokonana bezgotówkowo, ale to oznacza, że zadłużenie klubu spadło poniżej 5 milionów. O ile doszło już do tej technicznej operacji. Jeden z ogólnopolskich portali napisał, że nie, a z dostępnych publicznie danych KRS wynika, że Stal nadal posiada kapitał jedynie w wysokości 2,1 mln, a musi go wielokrotnie podnieść, żeby móc wyemitować nowy pakiet akcji. Z tego też powodu Stal nie może również zakończyć procesu ,,fizycznej’’ już sprzedaży pakietu akcji Miastu za kwotę 2,5 mln złotych. Dlaczego to wszystko trwa tyle w czasie? Odpowiedź jest prosta.

- Zgodnie z istniejącym prawem chcąc podnieść kapitał każda spółka może to uczynić w pierwszym podejściu maksymalnie o 200 procent. Ze względu na to, że dotychczasowy kapitał naszej spółki wynosi 2,1 mln złotych w pierwszym podejściu podnieśliśmy kapitał o 4 mln zł, czyli do kwoty 6,1 mln złotych. Z chwilą wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego z automatu będziemy mogli podnieść go o kolejne 12 mln. Dopiero po tym przekształceniu będziemy mogli zrealizować całą sprzedaż zaplanowanych akcji, w tym Miastu – tłumaczył nam kilka dni temu prezes Stali Dariusz Wróbel.

Załóżmy jednak, że skoro Stal ogłosiła spłatę zaległych zobowiązań, to jest spokojna o konwersję akcji na kwotę 6,19 mln złotych. To nie wszystko. Z bieżących środków, jakie klub gromadzi poprzez różne działania, ale też z otrzymywanych dotacji nastąpiła również ,,fizyczna’’ spłata pozostałych zaległych zobowiązań. Na jaką kwotę? Tych zobowiązań było na około dwa miliony złotych, lecz część została rozłożona na raty. Nie wiemy więc czy spłacono wszystkich co do grosza od razu, czy jest to czynione na bieżąco według zawartych porozumień. 

Jeśli spłacono wszystkich oznacza to, że Stal obecnie ma zobowiązania w formie trzech kredytów na kwotę ponad trzy miliony złotych, a termin wymagalności to przyszły rok. Kredyty te zostały wzięte w Gospodarczym Banku Spółdzielczym w Barlinku i Gorzowie, z tego samego banku, z którym klub chce zawrzeć umowę – za zgodą Miasta – na sprzedaż nazwy stadionu za 1,5 mln złotych rocznie. Gdyby doszło do tego przykładowo na okres przynajmniej dwóch lat, wówczas byłyby pieniądze na spłacenie wspomnianych kredytów.

Powtórzmy na koniec, żeby to dobrze wybrzmiało. Spłata zaległych zobowiązań nie oznacza, że Stal w tej chwili wyszła na ,,zero’’. Nie wyszła i jeszcze przez jakiś czas nie wyjdzie, ale jeśli nie pojawią się przeszkody, to ma szansę wyprostować finanse do końca roku. Pod warunkiem, że już nie będzie żyła ponad stan, jak do tej pory. 

Robert Borowy

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x